MSWiA zapowiada więcej praw dla policji
MSWiA chce usunąć przepis nakazujący policjantom strzelanie do przestępcy tak, aby nie zmierzało to do pozbawienia go życia i wyrządzało możliwie najmniejszą szkodę. Swe propozycje resort ma przedstawić we wtorek rządowi.
Zmiany proponowane przez resort mają związek z sobotnią strzelaniną pod Warszawą. Kilkunastu bandytów, chcących odbić z rąk policji TIR-a ze skradzionym towarem, otworzyło ogień do funkcjonariuszy. Jeden z policjantów został śmiertelnie ranny.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szef MSWiA Krzysztof Janik ujawnił, że resort wystąpił do prezydenta o pośmiertny awans dla zastrzelonego. Zajmujemy się też jego rodziną - dodał.
Komendant Stołeczny Policji Ryszard Siewierski ujawnił, że w sprawie zatrzymano dotychczas 26 osób (zdecydowaną większość do wyjaśnienia). Pod zarzutem paserstwa aresztowany został właściciel posesji, na terenie której doszło do wymiany strzałów. Drugą osobą, której w sprawie postawiono zarzuty jest jego wspólnik - dodał komendant. Policja ma już portret pamięciowy bandyty, który z broni maszynowej strzelał do funkcjonariuszy.
Po sobotnich wydarzeniach MSWIA przygotowało projekt zmian w przepisach - głównie dotyczących użycia broni przez policję. Janik powiedział, że we wtorek przedłoży rządowi projekty zmian rozszerzające możliwość strzelania przez policjantów - bez konieczności strzałów ostrzegawczych i wielokrotnych okrzyków.
MSWiA proponuje, aby taka uproszczona procedura obowiązywała m.in.: w celu odparcia ataku na życie, zdrowie i wolność policjanta i innego człowieka; gdy uzbrojony przestępca nie podporządkuje się wezwaniu do rzucenia broni; gdy ktoś będzie chciał odebrać broń policjantowi; w przypadku ataku na konwój wiozący ludzi, pieniądze lub tajne dokumenty.
Dotychczasowe regulacje pozwalają ominąć procedurę ostrzegawczą tylko wówczas, gdy "wszelka zwłoka groziłaby bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia ludzkiego".
Resort proponuje też usunięcie przepisu nakazującego policjantom strzelanie do przestępcy tak, aby "nie zmierzać do pozbawienia go życia i wyrządzić możliwie najmniejszą szkodę". Policjant nie może zastanawiać czy wyrządzi szkodę napastnikowi. Ten przepis paraliżował pracę policji. (...) W sobotę bandyci przekroczyli granice - policja też powinna przekroczyć pewne granice blokady psychologicznej - powiedział minister Janik.
Resort chce również zmian w kodeksie karnym. Skazani za przestępstwo wobec policjanta, strażnika granicznego lub funkcjonariusza BOR nie będą mogli, według propozycji MSWiA, ubiegać się o warunkowe zwolnienie. Za zabójstwo funkcjonariusza publicznego w związku z wykonywanymi przez niego czynnościami służbowymi grozić ma 25 lat więzienia lub dożywocie. Za napaść na nich z użyciem niebezpiecznego narzędzia - trzy lata. (an)