MSW: służby dążą do ograniczenia ryzyka niepokojów 11 listopada
Na razie nie ma powodów, aby 11 listopada spodziewać się w Warszawie niepokojów takich, jak w zeszłym roku; służby dokładają jednak starań, aby ograniczyć ryzyko ewentualnych zaburzeń - mówili na sejmowej komisji przedstawiciele MSW i policji.
24.10.2013 | aktual.: 04.11.2013 13:18
- Nie mamy powodów, aby 11 listopada prognozować powtórkę niepokojów z lat poprzednich - zaznaczył wiceminister spraw wewnętrznych Marcin Jabłoński. Dodał jednak, że "na wypadek realizacji negatywnego scenariusza policja będzie w stanie podejmować działania, by uniknąć wrażenia bierności". - Dokładamy wszelkich starań, aby ograniczyć ryzyko potencjalnych zaburzeń - zaznaczył.
Przedstawiciele MSW, policji, Straży Granicznej i warszawskiego urzędu miasta przedstawili posłom sejmowej komisji spraw wewnętrznych informację na temat przygotowań służb do wydarzeń i manifestacji zaplanowanych w Warszawie na 11 listopada.
Zastępca komendanta głównego policji Krzysztof Gajewski poinformował, że w związku z listopadowymi wydarzeniami w Warszawie dodatkowe siły policyjne skierowane do stolicy mogą według planów maksymalnie liczyć 2,9 tys. policjantów. - Jeśli zajdzie potrzeba, te siły będą większe - powiedział. Tymczasem w zeszłym roku - jak dodał - skierowano dodatkowo do stolicy 1,8 tys. policjantów.
Przedstawiciele MSW przypomnieli, że na obecną chwilę nie jest jeszcze znana ostateczna liczba zgromadzeń w dniu Święta Niepodległości, gdyż zgromadzenia takie można zgłaszać do 8 listopada.
- MSW powołało grupę roboczą, w skład której wchodzą przedstawiciele resortu i podległych nam służb, po to, aby dobrze przygotować się do nadchodzących wydarzeń. Podsumowująca odprawa z udziałem wszystkich uczestników tej grupy odbędzie się 6 listopada w Legionowie - mówił Jabłoński.
W Warszawie 11 listopada rozpocznie się Konferencja Klimatyczna ONZ, która będzie obradować do 22 listopada. W związku z tą konferencją od 8 do 23 listopada zostaną przywrócone kontrole na granicach Polski z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą oraz na przejściach morskich i lotniczych.
W stolicy 11 listopada odbędą się także zgromadzenia publiczne w związku z obchodami Święta Niepodległości. PiS - na wniosek, którego zwołano posiedzenie sejmowej komisji - wskazuje, że doświadczenia lat poprzednich - 2011 i 2012 roku - związane z Marszem Niepodległości i fakt, że w tym roku w jednym miejscu i czasie zbiegną się dwa wydarzenia - Marsz Niepodległości i szczyt klimatyczny - "każe postawić pytania rządowi, bo może dojść do zagrożenia bezpieczeństwa i porządku publicznego".
Gajewski poinformował, że w związku ze szczytem klimatycznym polska policja uzyskała informacje o możliwym udziale w demonstracjach obywateli Węgier oraz Włoch i za pośrednictwem Interpolu wysyła pytania m.in. do tych krajów. - Jesteśmy również w kontakcie z policją belgijską, ponieważ na otwartych stronach internetowych ogłoszono zbiórkę na 15 listopada i przyjazd pociągiem z Brukseli około tysiąca demonstrantów - dodał.
- Dlaczego, skoro jest niemało problemów z obchodami 11 listopada dodano jeszcze w tym samym czasie szczyt klimatyczny, który może ściągnąć do Warszawy np. grupy antyglobalistów - pytał wiceprzewodniczący komisji Jarosław Zieliński (PiS).
Wiceminister Jabłoński odpowiedział, że decyzja o organizacji szczytu zapadła w 2008 r. - Rozważana była zmiana daty rozpoczęcia spotkania. Okazało się to jednak niemożliwe, bo tego typu zmian dokonywać może wyłącznie konferencja stron poprzez decyzję uczestników, czyli 194 państw - zaznaczył. Według posłów PiS w 2008 r. ustalony został przybliżony termin szczytu - na przełom listopada i grudnia - i nie musiał on rozpoczynać się 11 listopada.
Posłowie pytali także o kwestię użycia żołnierzy Żandarmerii Wojskowej do pomocy policji w dniach 11-22 listopada. Jabłoński odpowiedział, że "jest to działanie, które należy uznać za standardowe w czasie podwyższonego zaangażowania służb do ochrony dużych imprez".
W ubiegłym roku niedługo po rozpoczęciu Marszu Niepodległości doszło do burd w centrum Warszawy. Po zajściach na komisariaty doprowadzono 176 osób, z których 21 zatrzymano. Rannych zostało 22 policjantów, w tym trzech trafiło do szpitala.