MS czeka na ruch prezydenta. "Decyzja nie będzie obligowała"
Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart powiedziała w środę, że resort czeka na opinię prezydenta Andrzeja Dudy ws. kandydata na prokuratora krajowego Dariusza Korneluka. Podkreśliła przy tym, że opinia ta nie będzie obligująca.
- Czekamy na opinię prezydenta, która jak wiemy, nie będzie obligowała do jej przyjęcia - powiedziała w środę wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart na antenie Polsat News.
W piątek Dariusz Korneluk został rekomendowany przez zespół resortu sprawiedliwości na prokuratora krajowego. Na antenie Polsat News Ejchart podkreśliła, że "w ciągu najbliższych dni prokurator generalny Adam Bodnar przedstawi premierowi Donaldowi Tuskowi tę propozycję".
Wiceszefowa MS pytana o to, dlaczego padło na Korneluka, zaznaczyła, że to był "bardzo trudny wybór". - Zespół dyskutował ponad dwie godziny. To była bardzo merytoryczna, ale też bardzo emocjonalna dyskusja - przyznała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ejchart zaznaczyła, że Korneluk "przedstawił najbardziej klarowną, spójną i odpowiedzialną wizję prokuratury na wszystkich szczeblach" oraz jako jedyny kandydat odniósł się do tego, jak powinna funkcjonować prokuratura w trakcie konfliktu zbrojnego. - Zadbał w swojej prezentacji i podczas rozmowy o prawa pracowników prokuratury - dodała.
Kandydatami na prokuratora krajowego, oprócz Dariusza Korneluka, byli: prokurator Prokuratury Regionalnej w Warszawie, delegowana do Prokuratury Krajowej Katarzyna Kwiatkowska; prokurator okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim Agnieszka Leszczyńska; prokurator Prokuratury Regionalnej w Krakowie, delegowany do Prokuratury Krajowej Jacek Skała; prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa–Mokotów Ewa Wrzosek.
Zgodnie z Prawem o prokuraturze, "prokuratora krajowego, jako pierwszego zastępcę prokuratora generalnego oraz pozostałych zastępców PG w liczbie nie większej niż siedmiu, powołuje spośród prokuratorów Prokuratury Krajowej i odwołuje z pełnienia tych funkcji Prezes Rady Ministrów na wniosek prokuratora generalnego". "Prokuratora krajowego oraz pozostałych zastępców prokuratora generalnego powołuje się po uzyskaniu opinii Prezydenta RP, a odwołuje za jego pisemną zgodą" - stanowi przepis.
Co zrobi prezydent?
Andrzej Duda wielokrotnie podkreślał, że nie wyraził zgody na odwołanie Dariusza Barskiego z funkcji prokuratora krajowego i zgodnie z ustawą zmiana na stanowisku leży w gestii premiera i prokuratora generalnego we współdziałaniu z prezydentem.
"Działanie Adama Bodnara bez udziału premiera i prezydenta to kolejne rażące naruszenie prawa" - ocenił jakiś czas temu.
Wcześniej prezydent Duda ułaskawił dziennikarza Jerzego Jachowicza, skazanego za zniesławienie prokuratora Dariusza Korneluka.
"Nie mamy dzisiaj TK, o którym mówi konstytucja"
Na antenie Polsat News wiceszefowa MS oceniła, że kondycja polskiego wymiaru sprawiedliwości w ostatnich latach została nadwątlona. - Jakiej decyzji nie podjąłby pan minister (Adam) Bodnar, to ona zostanie zakwestionowana. Dlatego, że PiS nie udało się dopiąć tej 'deformy' wymiaru sprawiedliwości - powiedziała i zapewniła, że obecny minister stosuje prawo.
Na pytanie, czy po zmianach, które planują przeprowadzić w Trybunale Konstytucyjnym, wyroki dzisiejszego TK będą publikowane, odparła: - Nie przypuszczam.
Dopytywana zaś o to, czy nie obawia się oskarżeń o łamanie prawa, powiedziała: - Trzeba się zastanowić co nazywamy wyrokiem, a co nazywamy nadużyciem politycznym. I jak dodała: - Wróćmy do właściwego sensu właściwych słów.
Oceniła, że "nie mamy dzisiaj TK, o którym mówi konstytucja". - Mamy organ polityczny, który był legalizatorem działań politycznych poprzedniej koalicji, w tej chwili rozpaczliwie próbuje pokrzyżować plany rządu - podkreśliła Ejchart.
Źródło: PAP, WP Wiadomości