Mrowiny. Morderstwo 10-latki. Prokuratura dementuje informacje z sieci: "To są fake newsy"
Mrowiny żyją tragedią 10-letniej Kristiny, a śledczy szukają sprawcy. - W ostatnich godzinach dostaliśmy bardzo dużo zgłoszeń od społeczeństwa. Każdy trop może być ważny. Dziękujemy za to - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Tomasz Orepuk.
Mrowiny. Tragedia w małej wsi wstrząsnęła mieszkańcami. Bardzo wielu z nich kontaktuje się z policją i próbuje pomóc w odnalezieniu sprawcy tragedii - zabójcy 10-letniej dziewczynki.
- Niestety w ostatnich godzinach nic się nie zmieniło. Dalej pracujemy - mówi w sobotę rano Wirtualnej Polsce Tomasz Orepuk z prowadzącej sprawę prokuratury w Świdnicy.
- Apelujemy dalej o przesyłanie nam informacji, bo w ostatnich godzinach dostaliśmy bardzo dużo zgłoszeń od społeczeństwa - przyznaje. Prokurator zaznacza, że śledczy są wdzięczni mieszkańcom i internautom, że tak chętnie włączają się w pomoc w odnalezieniu sprawcy/sprawców.
- Apeluję też tutaj za pośrednictwem mediów, żeby nadal takie informacje do nas napływały. Czasami ludziom się wydaje, że jakiś szczegół, o którym wiedzą, jest błahy, a dla nas może to być niezwykle istotne - podkreśla prokurator.
Co ważne, w sieci pojawia się coraz więcej informacji ws. zabójstwa w Mrowinach. Niektóre z nich sugerują, że policja zatrzymała sprawcę, lub że widziano, jak w okolicy ktoś był wyprowadzony z domu w kajdankach.
Zobacz także: PiS kusi Kukiza? Marek Jakubiak ujawnia kulisy
- To są fake newsy - mówi nam stanowczo Tomasz Orepuk. - Gdy będzie przełom, to na pewno będziemy o tym informować. Prosimy o cierpliwość i o danie nam trochę czasu - podkreśla.
Mrowiny. Są wyniki sekcji zwłok
W piątek późnym wieczorem zakończyła się sekcja zwłok 10-letniej dziewczynki. Badanie trwało blisko 12 godzin. - To były także oględziny zewnętrzne ciała, zabezpieczano dowody - wyliczał prokurator Marek Rusin. Jak dodał oficjalną przyczyną zgonu były "liczne rany kłute klatki piersiowej i szyi".
- Śledztwo jeszcze nie wykazało, czy morderca działał sam - dodała Beata Piekarska-Kaleta, zastępca prokuratora rejonowego w Świdnicy.
Mieszkańcy Mrowin. "Rodzina niedawno przyjechała z Irlandii"
W rozmowie z Polsat News mieszkańcy wsi przyznają, że taka tragedia nigdy nie miała u nich miejsca. Mówią, że 10-letnia dziewczynka z rodzicami mieszkała tam od niedawna. - Około pół roku temu sprowadzili się z Irlandii - zdradzają.
Wielu z nich znało 10-latkę. - Była grzeczna i bardzo fajna - powiedziała jedna z sąsiadek.
Msza św. w intencji Kristiny. Będzie cała szkoła
Proboszcz miejscowej parafii ks. Paweł Szajner przygotowuje na niedzielę na godz. 18 specjalną Mszę św. w intencji 10-latki. Nabożeństwo odbędzie się w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski w Mrowinach.
W jej intencji będzie się także modliła cała szkoła w czasie środowej Mszy św. na zakończenie roku szkolnego.
Mrowiny. Wielka mobilizacja. Przeszukiwanie monitoringu
Chociaż w sprawie ustalono już wiele szczegółów, sprawca lub sprawcy tragedii wciąż pozostają na wolności. W związku z tym gmina zaapelowała do mieszkańców Mrowin o przekazywanie służbom nagrań z prywatnych systemów monitoringu, które mogą pomóc wskazać jakiś trop. - Pozwoli to na zbudowanie bazy, z której będą mogły skorzystać służby - powiedział Leszek Buchowski z Urzędu Miasta w Żarowie.
Dolnośląska policja zwraca się z prośbą o pomoc do wszystkich osób mogących posiadać jakiekolwiek informacje w tej sprawie. Apel skierowany jest szczególnie do kierowców posiadających kamerki samochodowe, którzy w czwartek, w godzinach 8-18 poruszali się na odcinkach: Imbramowice- Pożarzysko Pożarzysko - Siedlimowice Imbramowice - Domanice Mrowiny - Pożarzysko. Dzwonić można pod numery telefonów 71 340-36-50, 71 782 41 08, 693-933-640, 605-535-833, 886-690-991 lub pod numer 112. Policja zapewnia anonimowość.
Mrowiny w szoku. 10-latka nie wróciła do domu
W czwartek wieczorem informowaliśmy, że w miejscowości Pożarzysko znaleziono zwłoki 10-latki. Ciało należało do dziewczynki, która była poszukiwana od czwartkowego południa. Nie wróciła do domu ze szkoły.
Jak ustaliła Magda Mieśnik z WP, 10-letnia Kristina została najprawdopodobniej uprowadzona. – Jej ciało znaleziono kilka kilometrów od miejsca zamieszkania – przyznawał w rozmowie prokurator. – Na ciele dziecka są obrażenia mogące świadczyć o zabójstwie – dodał. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zwłoki były częściowo rozebrane, jednak śledczy nie chciał tego komentować. Jak ustaliło radio RMF FM, dziecko zginęło od ciosu ostrym narzędziem, najpewniej nożem.
Śledczy cały czas szukają sprawcy zabójstwa.