Mrowiny. Czeska prasa reaguje na doniesienia o morderstwie 10-latki
"Szokujące morderstwo ze Śląska. Zatrzymany chciał upozorować zbrodnię" - pisze czeski portal blesk.cz. "Morderstwo dziesięcioletniej dziewczynki wstrząsnęło Polską, podejrzany się przyznał" - to z kolei nagłówek "Czeskich Novin".
Oba wydawnictwa bazują na tej samej depeszy. Opisują one brutalne mordestwo 10-letniej Kristiny z Mrowin (woj. dolnośląskie), której ojcem był Czech. Matka dziewczynki miała go poznać w Irlandii.
Portale głównie cytują wypowiedzi śledczych oraz prokuratury. Pojawia się także wypowiedź ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry dot. zaostrzenia kodeksu karnego. "Ziobro zażądał skazania sprawcy na dożywocie bez możliwości przedterminowego zwolnienia" - piszą czeskie media.
Portale wspominają, że w Polsce kara śmierci została zniesiona. Zestawiają to z inną wypowiedzią ministra sprawiedliwości, który stwierdził, że jego zdaniem byłaby "sprawiedliwą odpłatą za tak okrutne morderstwo niewinnej dziewczyny".
Zobacz także: 70. urodziny prezesa PiS. Leszek Miller składa wymowne życzenia Jarosławowi Kaczyńskiemu
Zarówno "Czeskie Noviny", jak i "bulwarówka" blesk.cz szczegółowo opisują odnalezienie ciała 10-letniej Kristiny. "Ciało martwej dziewczyny było nagie, poderżnięto jej gardło. Odkrył je przypadkowy przechodzień. Sekcja potwierdziła, że przyczyną śmierci było kilka ran kłutych" - czytamy.
Mrowiny. Bestialskie morderstwo
Ciało 10-letniej Kristiny odnaleziono w lesie w miejscowości Pożarzyska niedaleko jej rodzinnego domu w Mrowinach (woj. dolnośląskie). Wbrew wcześniejszym doniesieniom zabójstwo nie miało podłoża seksualnego. Zatrzymany mężczyzna od początku zacierał ślady swojej zbrodni.
Sekcja zwłok 10-letniej dziewczynki trwała blisko 12 godzin. - To były także oględziny zewnętrzne ciała, zabezpieczano dowody - wyliczał w piątek prokurator Marek Rusin. Jak dodał oficjalną przyczyną zgonu były "liczne rany kłute klatki piersiowej i szyi".
Podejrzany o zabójstwo 10-letniej Kristiny został ujęty na terenie Dolnego Śląska w niedzielę wieczorem. Po godz. 20 przewieziono go do Świdnicy na przesłuchanie. Składał wyjaśnienia przez blisko pięć godzin. W nocy usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
- Od początku pozorowane były różne zdarzenia, które miały sprowadzić nas na fałszywe tropy. Ustalamy, czy ktoś mógł pomagać mężczyźnie po dokonaniu zbrodni, np. zacierać ślady. Wszystko wskazuje jednak na to, że działał sam - mówił w rozmowie z Polsat News rzecznik komendanta głównego Policji Mariusz Ciarka.
We wtorek sąd w Świdnicy zdecydował o tymczasowym trzymiesięcznym areszcie dla 22-latka. Jakub A. zostanie również poddany badaniom psychiatrycznym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Czeskie Noviny", blesk.cz