Można odczytać "czarną skrzynkę" M‑28
Z "czarnej skrzynki" można zidentyfikować zapis ostatniego lotu samolotu, w którym zginęła w Wenezueli polska delegacja - poinformował w poniedziałek Zbigniew Mączka, Generalny Inspektor Lotnictwa Cywilnego.
23.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Na taśmie, pogiętej i poniszczonej, są zapisane kolejne loty. Ostatni, tragiczny da się zidentyfikować - powiedział Mączka.
"Czarna skrzynka" to zapis historii 50 godzin lotów samolotu. Swoje opinie opieram na zdaniu Zygmunta Mazana, mego zastępcy, który był w Wenezueli - dodał Mączka.
Prace nad odczytaniem "czarnej skrzynki" prowadzi wenezuelska komisja. Polacy uczestniczą w nich głównie jako doradcy.
Zdaniem Mączki, badania "czarnej skrzynki" i przyczyn katastrofy powinny odbywać się na miejscu katastrofy i pod miejscowym nadzorem. Ewentualne przywiezienie "czarnej skrzynki" do Polski to, jego zdaniem, ostateczność, która mogłaby wystąpić w przypadku konieczności użycia do prac specjalistycznego, stacjonarnego sprzętu do odczytu. (ajg)