"Możliwości są dwie". Ekspertka o planach Prigożyna
Jewgienij Prigożyn miał zdecydować o wycofaniu swoich ludzi z marszu na Moskwę po rozmowach z Alaksandrem Łukaszenką. Białoruski dyktator jedynie "przykrywał" te rozmowy i nie odegrał żadnej istotnej roli w konflikcie Putin-Prigożyn - uważa Krystyna Kurczab-Redlich, autorka książki "Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina", która gościła w programie specjalnym Wirtualnej Polski. Jej zdaniem jest także wątpliwe, że szef grupy Wagnera zostanie na Białorusi. - Nie ma na to żadnych gwarancji. Jedną z możliwości jest to, że przejedzie przez Białoruś z walizkami pieniędzy, a druga - bez walizek, ale, tak czy inaczej, jego w tej Białorusi nie będzie i możemy dać sobie z tym spokój - mówi ekspertka. - Prigożyn brał udział w wielu machinacjach Putina. To nie jest tylko zwariowany szef bandy. To jest człowiek oddany Putinowi, który w pewnym momencie się jemu przeciwstawił, a skoro to zrobił, to musiało się stać coś takiego, czego nie mógł już znieść - dodaje.