"Możliwe, że Łyżwiński zostanie oskarżony o gwałt"
W sprawie seksafery prokuratura przesłuchała 60 świadków. W najbliższym czasie będzie wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Łyżwińskiemu. Jest materiał dowodowy, który pozwala na postawienie mu zarzutów wykorzystania stosunku zależności pracodawca-pracownik. Możliwe też, że pojawią się zarzuty związane z przestępstwem zgwałcenia – powiedział Prokurator Krajowy Janusz Karczmarek w audycji "Sygnały Dnia".
Marek Mądrzejewski: Witamy serdecznie. Ilu świadków zostało dotychczas przez prokuratorów przesłuchanych w sprawie seksafery?
Janusz Kaczmarek: To już jest blisko sześćdziesięciu świadków, którzy zostali przesłuchani. Ja w tej chwili w sposób jednoznaczny mogę stwierdzić po rozmowie z prokuratorami łódzkimi oraz po zapoznaniu się z aktami, że w najbliższym czasie prokuratura skieruje wniosek o uchylenie immunitetu w stosunku do pana posła Łyżwińskiego, albowiem jest materiał dowodowy, który pozwala na stwierdzenie i na postawienie zarzutów z jednej strony wykorzystania stosunku zależności pracodawca-pracownik i w tym zakresie chęci obcowania płciowego, jak również elementów związanych, kiedy ktoś oczekuje korzyści osobistej w zamian za to obcowanie płciowe. Ale też pojawił się świadek i stąd też potrzeba również zbadania materiału dowodowego w tym zakresie, który twierdzi, że pan poseł Łyżwiński dokonał gwałtu na jej osobie, a zatem bardzo możliwe, że będą to również zarzuty związane z przestępstwem zgwałcenia.
Wie pan, odnosi się takie wrażenie, że poseł Łyżwiński został przez kolegów partyjnych poświęcony. I pomijając taki moment, kiedy okazało się, że badania DNA, które miały potwierdzić jego ojcostwo w stosunku do najmłodszej córki Anety Krawczyk, nie potwierdziły tego i wówczas Samoobrona przystąpiła do pewnego takiego szturmu medialnego, twierdząc, że to w ogóle próba zamachu stanu i tak dalej, jednak w przypadku Stanisława Łyżwińskiego rozumiem, że te zarzuty są bardzo wiarygodne i najprawdopodobniej prostą ścieżką doprowadzą do sądu, tak rozumiem zamiary prokuratury.
- Tak, wszystko na to wskazuje. Na natomiast zawsze podkreślam...
Moje pytanie jest następujące – a co dalej? Ponieważ wkraczamy w pewną mroczną sferę takich chorych relacji między ludźmi, generalnie w Samoobronie mówi się o seksaferze w Samoobronie, a nie mówi się tylko o seksaferze z udziałem Stanisława Łyżwińskiego.
- Tak, ale ja chciałbym rozdzielić dwie rzeczy. Cały czas podkreślano, jeżeli pytano mnie o to, jak również prokuratorzy łódzcy też to podkreślali, że to nie jest sprawa, która dotyczy zaprzeczenia czy też ustalenia ojcostwa...
Oczywiście.
- To jest sprawa tego, czy mamy do czynienia z przestępstwem, gdzie w tle są stosunki intymne, a które opisuje kodeks karny.
Z molestowanie seksualnym.
- Otóż to, z molestowaniem seksualnym, tak jak teraz zaznaczyłem, również elementami zgwałcenia czy wykorzystania tego stosunku zależności, i w tym zakresie to interesuje prokuratorów, w tym zakresie zbierany jest materiał dowodowy. Natomiast jest rzeczą oczywistą, bo ta pojawia się w zeznaniach wielu świadków, że niektóre osoby obcowały płciowo i nas ten element stosunków międzyludzkich, stosunków intymnych jako taki nie interesuje. Pojawiają się w tle zeznania osób, które wskazują na udział prostytutek, zamawianie tych na różnego rodzaju spotkania. Ale my nawet nie bierzemy tego pod uwagę pod kątem prawnokarnym, a jedynie pod kątem jak gdyby ciągłości logicznej zeznań niektórych świadków.
Pojawiły się takie zeznania, rozumiem, skruszonego czy nieskruszonego, w każdym razie mówiącego gangstera, a chodziło o prostytutki dla wicepremiera, obecnie wicepremiera Andrzeja Leppera.
- Tak, ale wydaje mi się, że w tym zakresie możemy dokonywać pewnych ocen etycznych, moralnych...
Jasne.
- I te oceny pozostawiam każdemu innemu, tylko nie prokuratorom. Oni mają dokonywać ocen prawnokarnych. A czy zważywszy na to, co mówiła Aneta Krawczyk, ktoś, kto prowadzi do tego stopnia nieuporządkowane, mówiąc elegancko, życie erotyczne, jak ona, może zagubić się w domniemaniu ojcostwa swego dziecka? Przypomnijmy, że drugą osobą, którą typowała w tym charakterze, był Andrzej Lepper. Czy prokuratura w tym kierunku, również aby to rozjaśnić, podejmuje jakieś działania?
- Został złożony wniosek nawet pełnomocnika pani Anety Krawczyk o przebadanie Andrzeja Leppera, w związku z powyższym prokuratura będzie musiała ten wniosek rozważyć i dokonać również w tym zakresie oceny przyjęcia bądź odrzucenia tego wniosku. Natomiast już dzisiaj wiemy, że żeby mieć pełność dowodową w tym zakresie, ale nie – tu jeszcze raz podkreślam – nie w zakresie ustalenia ojcostwa, ale jak gdyby ciągłości logicznego rozumowania i stawiania faktów przez tego świadka, to bardzo możliwe, że trzeba będzie dokonać badań nie tylko Andrzeja Leppera, nie wykluczają tego prokuratorzy łódzcy, ale również kilku innych mężczyzn. Tylko nie z Samoobrony.