Jacek Szymczak: Może się zdarzyć, że temperatury w mieszkaniach będą niższe

Mamy stan kryzysu energetycznego, a społeczeństwu należy się rzetelna informacja - mówił w piątek wieczorem na antenie Polsatu Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie.

Mazowieckie, 31.08.2022. Skład węgla w jednej z podwarszawskich miejscowości. Trwa trudna sytuacja na rynku węgla kamiennego
Mazowieckie, 31.08.2022. Skład węgla w jednej z podwarszawskich miejscowości. Trwa trudna sytuacja na rynku węgla kamiennego
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Leszek Szymański
Maciej Szefer

Może się zdarzyć, że w niektórych miastach temperatury w mieszkaniach będą trochę niższe - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" gość Piotra Witwickiego wskazał, że "nie chodzi tu o straszenie Polaków, że zabraknie ciepła", a raczej o "rzetelną informację o trudnej sytuacji". Prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie zaznaczył, że zakłady "robią wszystko, żeby to ciepło było".

Zaproszony do studia gość podkreślił, że reprezentowany przez niego sektor zmaga się z ogromnym wzrostem cen paliw. Mówił też o ciągłych podwyżkach cen węgla od 250 do 600 procent i o ogromnych podwyżkach opłat za gaz.

Jak dowiaduje się WP, węgiel importowany przez państwowe spółki z Indonezji i Kolumbii kosztuje już ponad 3 tys. zł za tonę. Internetowy sklep Polskiej Grupy Górniczej sprzedaje węgiel za 1180-1420 zł za tonę i wprowadził nowe limity ilościowe - już tylko jedna tona paczkowanego ekogroszku przypada na klienta.

Zapewnienia premiera można włożyć między bajki?

22 lipca premier Mateusz Morawiecki mówił w Sejmie: - Mamy plan, mamy strategię. Jesienią i zimą z pewnością węgla nie zabraknie. Cena węgla spadnie, i to w niedługim czasie. Ceny węgla mimo zapewnień szefa rządu nie poszły w dół.

U progu sezonu grzewczego okazało się, że węgiel nie staniał. Ceny podniosła nawet Polska Grupa Górnicza, której sklep internetowy jest jednym z nielicznych źródeł taniego opału. Przed wakacjami PGG sprzedawała ekogroszek po 800-900 zł za tonę. Teraz już za 1180-1420 zł w zależności od gatunku węgla - informuje precyzyjnie dziennikarz Wirtualnej Polski Tomasz Molga.

- Cała dystrybucja węgla centralizuje się, przeżywaliśmy to już w czasach PRL. Polskę czeka zamykanie składów i zwalnianie ludzi. Dlatego jak dostajemy szereg pytań od firm lokalnych opierających swoją produkcję na węglu, to nie jesteśmy w stanie im odpowiedzieć, kiedy i czy ten węgiel im dostarczymy - mówił money.pl Zbigniew Krupski, wiceprezes Polskiej Izby Sprzedawców Polskiego Węgla.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)