"Może się okazać, że 'Bolek' to pseudonim Kaczyńskich"
Wkrótce może się okazać, że agent "Bolek" to pseudonim braci Kaczyńskich - ironizował prezydent Lech Kaczyński, odnosząc się do zapowiedzianej książki o Lechu Wałęsie,
autorstwa historyków IPN.
Dziennikarze prosili prezydenta w Sejmie o komentarz do tej nie wydanej jeszcze publikacji. Był to również jeden z tematów porannego wywiadu prezydenta dla "Sygnałów Dnia".
Zdaję sobie sprawę, że przy układzie sił w mediach wkrótce się okaże, że "Bolek" to był zupełnie ktoś inny, a być może to będzie zbiorowy pseudonim braci Kaczyńskich - mówił prezydent w radiu.
Ja nie znam treści książki o Lechu Wałęsie, chociaż bardzo dużo o niej wiem, i myślę, że o nim wolno pisać prawdę, tak jak o każdym innym. Natomiast o nim nie wolno pisać nieprawdy, tak samo jak o każdym innym - podkreślił Kaczyński. Jestem za autorytetami, ale prawdziwymi- dodał.
Prezydent ocenił też, że reakcja na tę książkę dotyka "niezwykle istotnego problemu w naszym życiu, w historii naszego nowego establishmentu, który ukształtował się po roku 1989".
Otóż u nas są ludzie, ja, niestety należę do tej kategorii, o której wolno pisać każdą bzdurę, każdą nieprawdę i to nie pociąga za sobą konsekwencji - powiedział prezydent. I są ludzie, o których nie wolno pisać prawdy - dodał. Ja tego rodzaju koncepcji autorytetu się bardzo zdecydowanie przeciwstawiam. Ja jestem za tym, żeby były autorytety, ale one muszą być autentyczne - podkreślił.
W publikacji autorstwa Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka mają znaleźć się nieznane dotychczas dokumenty o Wałęsie z początku lat 70. na temat jego kontaktów z SB. Zapowiadana książka spotkała się ze sprzeciwem Wałęsy, który zarzuca "niektórym pracownikom IPN złą wolę połączoną z wyraźną nieznajomością tamtych czasów i realiów".
"Nie mogę pozwolić, aby tym sposobem wielkie zwycięstwo polskiego Narodu pod moim przewodem zostało w oczach świata zachlapane błotem bezpieki w 25. rocznicę Pokojowej Nagrody Nobla dla Lecha Wałęsy, 'Solidarności' i całej walczącej Polski" - podkreślił Wałęsa w swoim blogu.