"Mowa o korupcji w szpitalu uważanym za wzorcowy"
Były minister zdrowia, lekarz i dyrektor jednego z warszawskich szpitali Marek Balicki jest zaskoczony wiadomościami o korupcji przy przeszczepianiu serc. Gość Salonu Politycznego Trójki uznał za szokujące, że mowa jest o korupcji w szpitalu uważanym za wzorcowy.
15.02.2007 | aktual.: 15.02.2007 09:43
Marek Balicki jest również zaskoczony, że sprawa została wykryta tak późno. Zdaniem gościa Trójki, wina obciąża państwo i jego służby, takie jak ABW i CBA. Doktor Balicki obawia się też, że ta afera obniży zaufanie pacjentów do lekarzy, szczególnie kardiochirurgów.
Polityk Lewicy i Demokratów uważa, że najbardziej szokujące jest to, że chodzi o kardiochirurga, a więc lekarza należącego do ścisłej elity wszystkich medyków. Przypomniał, że Zbigniew Religa, były kardiochirurg jest najbogatszym z dotychczasowych ministrów zdrowia i swoje pieniądze zarobił legalnie.