Moskwa zaatakowana. "Strzelaj. Zestrzel go!"
Ponad 170 ukraińskich dronów zaatakowało w nocy i nad ranem 16. regionów Rosji. Bezzałogowce spadły m.in. na Moskwę, gdzie mieści się kluczowa rafineria. - Strzelaj! Zestrzel go! - krzyczy na nagraniu ochrona obiektu. Pożary wybuchły także w dwóch elektrowniach w pobliżu stolicy.
01.09.2024 | aktual.: 01.09.2024 21:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosyjskie ministerstwo obrony podało w niedzielę przed południem, że w ciągu jednego dnia ich systemy obrony powietrznej "zestrzeliły i przechwyciły" 171 ukraińskich dronów. Radio Swoboda i rosyjska sekcja BBC piszą o "największym i najbardziej zmasowanym ataku tej wojny".
Moskiewska rafineria zaatakowana. Poderwano śmigłowce
Głośne wybuchy słychać było w pobliżu elektrowni Konakowo w obwodzie twerskim, jednego z największych producentów energii w środkowej Rosji.
Mer Moskwy Siergiej Sobianin podał na Telegramie, że ukraiński bezzałogowiec unieszkodliwiono w pobliżu Moskiewskiej Rafinerii Ropy Naftowej, należącej do koncernu Gazprom Nieft i położonej na południowym wschodzie miasta. Według Sobianina atak nie wyrządził szkód ani nie zagroził produkcji.
Do gaszenia pożaru poderwano trzy śmigłowce.
Później okazało się, że w rafinerię uderzyły nie szczątki drona, a sam dron, co doskonale widać na opublikowanych w sieci nagraniach. Uderzenie miało miejsce w odległości 15 km od Kremla.
- Strzelaj! Chłopaki, zestrzelcie go! - krzyczy ochrona obiektu.
"Wzmocniony reżim służbowy"
Co istotne, już w piątek pracownicy rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w Moskwie zostali poinstruowani, aby przejść na "wzmocniony reżim służbowy". Cały sprzęt gaśniczy miał być gotowy do pracy, a ratownicy mieli zakaz brania urlopów. Wokół moskiewskiej rafinerii panował prawdziwy popłoch. Na filmie widać dziesiątki węży strażackich, które ciągną się kilometrami, oraz układających je pracowników.
Eksplozje odnotowano także w Państwowej Elektrowni Okręgowej Kashira (na południe od Moskwy). Według niepotwierdzonych informacji zaatakowano także rafinerię w Jarosławiu.
Paraliż moskiewskich lotnisk po największym ataku tej wojny
Jak czytamy w komunikacie, "ze względu na ograniczenia w korzystaniu z przestrzeni powietrznej 43 samoloty zostały skierowane na lotniska zapasowe". "Na wyżej wymienionych lotniskach opóźnione były ogółem 74 loty" - podał departament.
W związku ze zmasowanym atakiem dronów na Rosję Federalna Agencja Transportu Lotniczego wstrzymała działalność trzech stołecznych lotnisk: Wnukowo, Domodiedowo i Żukowskij "w celu zapewnienia bezpieczeństwa cywilnych lotów".
Rosjanie "relacjonowali" atak na Moskwę
Mimo wielokrotnych apeli władz i służb Rosjanie masowo umieszczali w sieci nagrania i zdjęcia z trwającego ataku na Moskwę. Sieć zalały dziesiątki filmów przedstawiających drony lecące na stolicę Rosji.
Władze w Kijowie wzywają Stany Zjednoczone, by pozwoliły im używać dostarczonej przez sojuszników broni do uderzania w cele położone w głębi terytorium Rosji. Wraz z szybkim rozwojem krajowego przemysłu produkcji dronów Ukraina nasiliła ataki na Rosję, uderzając w infrastrukturę energetyczną, wojskową i transportową - sektory kluczowe dla działań wojennych Moskwy.
Ukraina podkreśla, że musi mieć możliwość korzystania z potężniejszej broni dostarczanej przez Zachód, aby wyrządzić większe szkody w Rosji i osłabić zdolność jej wojsk do kontynuowania ataków na Ukrainę.