Moskwa: Grupa do Spraw Trudnych chce pełnego wyjaśnienia obławy augustowskiej
Dalsze prace nad pełnym wyjaśnieniem obławy augustowskiej - zbrodni z 1945 r., popełnionej na 592 Polakach przez sowiecki kontrwywiad wojskowy - zapowiedziała polsko-rosyjska Grupa do Spraw Trudnych. Publikacja m.in. archiwaliów na ten temat ma być gotowa w 2015 r.
Obradująca w Moskwie Grupa d Spraw Trudnych poruszyła m.in. kwestię obławy augustowskiej - wciąż nie do końca wyjaśnionej zbrodni popełnionej w 1945 r. na Białostocczyźnie przez sowiecki kontrwywiad wojskowy Smiersz na 592 polskich żołnierzach i cywilach.
- Ta sprawa powinna być raz na zawsze wyjaśniona - powiedział prof. Adam Daniel Rotfeld, były szef MSZ i współprzewodniczący grupy, tłumacząc, że wyjaśnienia obławy augustowskiej oczekuje opinia publiczna w Polsce. Przypomniał, że Polacy do tej pory nie znają miejsca zbrodni ani zarzutów, jakie polskim obywatelom postawiły dowodzone w latach 1943-46 przez Wiktora Abakumowa specjalne oddziały Armii Czerwonej.
- Ta sprawa z natury rzeczy budzi w miarę upływu lat coraz większe poirytowanie ludności na tamtym terenie, ale w ogóle w całej Polsce - zaznaczył Rotfeld.
Publikacja archiwów
Za wyjaśnieniem obławy augustowskiej opowiedział się rosyjski współprzewodniczący Grupy ds. Trudnych prof. Anatolij Torkunow, zapowiadając publikację archiwalnych dokumentów dotyczących relacji polsko-sowieckich od 1943 r. do grudnia 1945 r., m.in. Armii Czerwonej i Armii Krajowej, na terenach zachodniego ZSRS i wschodniej Polski. - Zajmując się przeszłością, pracujemy nad przyszłością - podkreślił Torkunow. W wielowiekowej historii Polski i Rosji - jak mówił - poza dobrymi dla obu narodów wydarzeniami nie brakowało też tych, które były "dramatyczne" i "tragiczne" i dlatego wymagają pełnego wyjaśnienia.
Rosyjski współprzewodniczący grupy zaapelował, by po 70 latach od II wojny światowej na trudne polsko-rosyjskie problemy patrzeć bez emocji, które podsycane negatywnie wpływają na społeczeństwa. Podkreślał przy tym, że sprawie obławy augustowskiej i innym spornym kwestiom historycznym należy przyglądać się przez pryzmat racjonalnych badań naukowców.
Publikacja dokumentów archiwalnych dotyczących relacji z lat 1943-1945 "między Armią Czerwoną a Armią Krajową i Polskim Państwem Podziemnym" - jak poinformował dyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia Sławomir Dębski - planowana jest w 2015 r. w związku z 70. rocznicą zakończenia II wojny światowej. Towarzyszyć jej będzie obszerne studium polskich i rosyjskich badaczy, którego metodologia przypominać ma opublikowane w grudniu 2010 r. "Białe Plamy - Czarne Plamy" Grupy ds. Trudnych. Była to zbiorowa praca polskich i rosyjskich uczonych, którzy w 16 rozdziałach przedstawili najtrudniejsze problemy w relacjach między krajami w ciągu ostatnich 90 lat - od 1918 do 2008 r.
- Oba te projekty, zarówno publikacja archiwaliów, jak i studium uczonych, są ze sobą w ścisłym związku. Musimy teraz intensywnie pracować nad tym, żeby odtajnić dokumenty, na podstawie których autorzy będą mogli przedstawić własne analizy - tłumaczył Dębski.
Tajemnica miejsc pochówku
Prezes IPN Łukasz Kamiński, który uczestniczył w obradach Grupy, powiedział, że obława augustowska to jedno z najważniejszych zagadnień, z jakim obie strony - polska i rosyjska - muszą się zmierzyć. - Tutaj zasadniczy przełom może dopiero przynieść ujawnienie dodatkowych dokumentów przez Rosjan. Wiemy z całą pewnością, że one są, co zostało przyznane przed rosyjskim sądem, gdy Memoriał (pozarządowa organizacja m.in. dokumentująca zbrodnie stalinizmu - przyp.) starał się o rehabilitację części ofiar obławy augustowskiej. Mam nadzieję, że te wspólne prace przyniosą dostęp do materiałów archiwalnych, które pozwolą nam wreszcie wyjaśnić miejsce pochówku - mówił Kamiński.
- Kwestia samej zbrodni nie jest już tajemnicą, wiemy, kto jej dokonał, jaka jednostka sowiecka, natomiast nie wiemy, gdzie ukryto zwłoki. Nie znamy też samego mechanizmu morderstwa: czy było ono poprzedzone jakimś wnikaniem w działalność tych osób w polskim podziemiu, czy nie miało to znaczenia? Tu jest sporo szczegółów do wyjaśnienia. Natomiast fundamentalną sprawą jest miejsce zbrodni, które w przyszłości powinno stać się kolejnym polskim cmentarzem obok tych czterech już istniejących cmentarzy katyńskich - dodał szef IPN.
Niewyjaśniona zbrodnia
Obława augustowska, nad której wyjaśnieniem pracuje Grupa ds. Trudnych (jej zadaniem jest wyłączenie spornych kwestii historycznych z codziennego kontekstu stosunków obu państw), była elementem pacyfikacji Suwalszczyzny przez NKWD i Armię Czerwoną w lipcu 1945 r. W jej wyniku zatrzymano kilka tysięcy osób (rosyjski historyk prof. Nikita Pietrow podaje, że było to ok. 7 tys.), z których prawie 600 podejrzewanych o powiązania z AK-owskim podziemiem wywieziono i zamordowano w nieznanym do dziś miejscu. Historycy uważają te wydarzenia za największą po drugiej wojnie światowej, niewyjaśnioną dotąd zbrodnię dokonaną na Polakach.