Morze znów wyrzuca martwe morświny i foki. Jedna oskórowana. Uwaga: drastyczne zdjęcia
Tragiczny bilans nad Bałtykiem. Na plażach w Dziwnówku i Niechorzu znaleziono kolejne dwie martwe foki. Na plażach w Mielnie, Juracie i w Gąskach leżały ciała martwych morświnów.
Ciało jednej ze znalezionych fok było pozbawione skóry. Według Wolontariuszy Błękitnego Patrolu WWF, skórę fok czasami traktuje się jak trofeum - informuje Polsat News.
"Na plaży w Mielnie odnaleziono młodego martwego morświna. Cielak o długości 77 cm., posiadał nie wykształcone w pełni przednie zęby co świadczy o tym, że mógł być jeszcze na mlecznej diecie u boku matki" - informuje na swojej stronie na Facebooku "Dom Morświna".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Nagroda za schwytanie sprawcy
Sprawami martwych fok zajmuje się policja i prokuratura. Wyznaczono też nagrodę za pomoc w znalezieniu osoby, która odpowiada za ich zabójstwo. Jak wylicza polsatnews.pl, 30 tys. zł zaoferowała fundacja ze Śląska, a 20 tys. zł pisarka Maria Nurowska. Również do fundacji WWF Polska zgłaszają się osoby gotowe zapłacić za pomoc w ujęciu sprawców. Wysokość nagrody to 5 tys. zł.
Warto przypomnieć, że każdy przypadek znalezienia martwego zwierzęcia na plaży powinien zostać zgłoszony do Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu. Wystarczy zadzwonić na telefony alarmowe: 601 88 99 40 i 58/ 675 08 36, lub dla Błękitnego Patrolu WWF - całodobowy telefon alarmowy to 795 536 009.