Morze Czarne niełaskawe dla marynarzy
Turecki frachtowiec, przewożący rudę żelaza, zatonął
w niedzielę na Morzu Czarnym. Ośmioosobową załogę udało się
uratować.
Mniej więcej w tym samym czasie wezwanie pomocy nadał kambodżański statek Lady Amar, również z rudą żelaza, znajdujący się niedaleko tureckiej jednostki.
Na pomoc załodze wyruszył rosyjski statek Akademik Rostow. Uratowano 14 z 18 członków załogi kambodżańskiej jednostki. Trwają poszukiwania pozostałych.
Turecki frachtowiec Kalkavan zatonął w odległości jednej mili morskiej od portu Sinop.
W sumie kilkanaście statków zgłaszało w niedzielę kłopoty z żeglugą po wzburzonym Morzu Czarnym, a także Morzu Egejskim. (and)