Morderstwo w Lubinie. Prokuratura ujawnia szczegóły
Prokuratura ujawnia okoliczności zabójstwa, do którego doszło we wtorek w jednym z bloków mieszkalnych na terenie Lubina (woj. dolnośląskie). Sprawca zbrodni usłyszał już zarzuty i został tymczasowo aresztowany.
10.07.2015 | aktual.: 10.07.2015 10:19
Prokuratura zajmująca się sprawą zabójstwa 54-letniego mężczyzny w jednym z mieszkań na terenie Lubina we wtorek, 7 lipca, ujawniła część okoliczności tej zbrodni.
Do zdarzenia doszło niedługo po północy w mieszkaniu w bloku przy ul. Modrzewiowej, które wynajmował 32-letni Artur W. wraz z partnerką. Od poniedziałku, 6 lipca, w lokalu na 10. piętrze zajmowanym przez parę trwała libacja, w której uczestniczył również 54-letni lubinianin, mieszkający piętro wyżej w zaadaptowanym na pomieszczenia mieszkalne strychu. W pewnym momencie, między W. a jego ciężarną partnerką doszło do kłótni, w wyniku której mężczyzna uderzył kobietę w twarz.
W obronie ciężarnej stanął 54-latek. Wtedy Artur W. sięgnął po nóż i zadał mężczyźnie cios w klatkę piersiową.
Jak podaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy, Liliana Łukasiewicz, W. następnie doprowadził rannego mężczyznę piętro wyżej, do mieszkania, w którym znajdowała się konkubina 54-latka. - Tam rozpoczęto zacieranie śladów – 32-latek zdecydował się przebrać pokrzywdzonego w czyste ubrania i kategorycznie zabronił wzywania pogotowia ratunkowego. Następnie przystąpiono do zmywania śladów krwi pozostałych na klatce schodowej. Wówczas stan pozostawionego w mieszkaniu rannego pogorszył się i jedna z przebywających na miejscu osób zadzwoniła na telefon alarmowy 112. Dyspozytorka wydawała instrukcje reanimacji 54-latka, która jednak nie powiodła się. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon – tłumaczy rzecznik.
32-letni Artur W. usiłował ukryć zakrwawione ubranie swojego sąsiada, a nóż, którym był narzędziem zbrodni, wyrzucił przez okno. Prowadzący oględziny policjanci znaleźli przedmiot na dachu pobliskiego budynku technicznego. Podejrzanego o zabójstwo mężczyznę zatrzymano, gdy usiłował zbiec z bloku mieszkalnego przy Modrzewiowej.
W. usłyszał już zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim, za który grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Na ławie oskarżonych znajdzie się również 38-letnia konkubina zamordowanego, której postawiono zarzut poplecznictwa – utrudniania śledztwa poprzez zacieranie śladów przestępstwa. Ten czyn w świetle przepisów zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .