Premier reaguje na kwoty. I atakuje Tuska: "Panie Donaldzie, śmiało!"
Jak poinformował "Fakt", premier Mateusz Morawiecki może zarobić w tym roku na posiadanych przez siebie obligacjach nawet ok. 462 tys. zł. Szef rządu odniósł się do tego materiału na Twitterze. Przy okazji zaatakował Donalda Tuska.
Z opublikowanego przez Mateusza Morawieckiego oświadczenia majątkowego jasno wynika, że przesunął on niemal całe swoje oszczędności na obligacje skarbowe. Zakupił je za kwotę ponad 4,6 mln zł.
"Fakt" poinformował, że premier mógł zarobić na nich w zeszłym roku ok. 100 tys. zł. W tym - wedle szacunków gazety - ma to być kwota wielokrotnie wyższa i to mimo tego, że sprzedał część z posiadanych przez siebie obligacji.
Tak więc na samych obligacjach prezes Rady Ministrów może zarobić więcej niż z pensji z KPRM, która wynosi "jedynie" 285 tys. zł. Morawiecki posiada dwa typy obligacji: trzyletnie obligacje oszczędnościowe oparte o WIBOR i czteroletnie obligacje indeksowane inflacją.
Na obligacjach w tym roku ma zarobić ok. 462 tys. zł - podaje "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szydło nie chce być "lokomotywą" PiS. Jackowski wskazał, co to oznacza
"Poranna lektura prasy jak zwykle jest ciekawa"
Premier zareagował na te doniesienia na Twitterze. Stwierdził, że "wszystkie dochody z obligacji przekazuje na cele charytatywne". Na tym jednak nie poprzestał i odniósł się do zarobków Donalda Tuska.
"Zachęcam do tego pana Donalda, aby dzielił się z innymi. A także do tego, żeby ujawnił - czy dostał pieniądze z brukselskiej kasy po zakończeniu pełnienia swojej funkcji w Radzie. Panie Donaldzie, śmiało! Nie ma co się bać! Ile tych euro poszło z Brukseli?" - czytamy na Twitterze Morawieckiego.
Obecny lider Platformy Obywatelskiej piastował stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej w latach 2014-2019.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródło: "Fakt"/Twitter