Morawiecki zapytany o cenę chleba. Co odpowiedział?
Premier Mateusz Morawiecki został zapytany podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu o cenę bochenka chleba w polskim sklepie. Mimo bardzo konkretnego pytania, szef rządu nie potrafił odpowiedzieć na nie wprost. Sprawdziliśmy, co powiedział.
10.09.2021 10:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mateusz Morawiecki wziął udział w Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Przy okazji wydarzenia, udzielił wywiadu dziennikarzom "Faktu". Wyjaśniał m.in. kwestie związane z ograniczonym dostępem seniorów do służby zdrowia czy relacjami Polski z Unii Europejską. Skomentował też zapowiadane na sobotę protesty medyków.
Pojawiło się również pytanie dotyczące galopującej inflacji, która w ostatnim czasie przekroczyła granicę 5 proc.
- To jest rzecz na pewno bardzo niefortunna w naszym rozwoju gospodarczym i liczę na to, że zgodnie z analizami Banku Centralnego, po pierwsze Bank Centralny podejmie odpowiednie kroki, a po drugie ona zacznie niedługo opadać - skomentował premier.
Czy szef rządu wie, ile kosztuje chleb?
Więcej trudności sprawiła premierowi inna kwestia. "Kiedy pan ostatnio był w sklepie spożywczym i czy pan wie ile kosztuje obecnie zwykły bochenek chleba?" - zapytała dziennikarka.
Zobacz też: PiS przygotowuje ustawę umożliwiającą polexit? Gabriela Morawska-Stanecka alarmuje
- Staram się od czasu do czasu robić zakupy właśnie po to, żeby zobaczyć jakie są ceny. Porównuję je też do cen w skupie - stwierdził Morawiecki.
Podczas trwającej ponad minutę wypowiedzi, premier mówił o sytuacji rolników, cenach trzody chlewnej, mleka, rzepaku, pszenicy. Pojawił się też temat afrykańskiego pomoru świń i poprawie losu emerytów poprzez wzrost ich dochodów. Morawiecki stwierdził też, ze malejące ceny oznaczałyby dla rolników "niezwykle trudny czas". Konkretna cena chleba, o którą pytała dziennikarka, nie padła.
Inflacja powyżej 5 proc.
Tymczasem, zgodnie z czwartkowym wystąpieniem prezesa NBP Adama Glapińskiego, ponad 5 proc. inflacja w kraju ma charakter zupełnie zewnętrzny. Szef NBP wyraził przekonanie, że w 2022 r. możemy spodziewać się jej spadku dlatego aktualnie nie ma mowy o podwyżkach stóp procentowych.
Źródło: Fakt