Koniec koalicji rządzącej? Morawiecki wskazał datę. "Zaczną się sypać"

Podczas swojego wystąpienia na kongresie Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze wystąpił m.in. Mateusz Morawiecki. Były premier zapewnił, że czas obecnej ekipy rządzącej dobiega końca. Zdradził również jaki ma plan, gdyby jego przewidywania się nie sprawdziły.

Mateusz Morawiecki na kongresie PiS
Mateusz Morawiecki na kongresie PiS
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Piotr Polak
Justyna Lasota-Krawczyk

12.10.2024 | aktual.: 12.10.2024 20:50

Sobotni kongres w Przysusze otworzyło ponad godzinne wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. Po liderze PiS głos zabrał Mateusz Morawiecki, który zadbał o to, żeby nieco znużona publiczność nie zapomniała jego wystąpienia.

Były premier wieszczył m.in., że czasy obecnej ekipy rządzącej nieubłaganie dobiegają końca. Morawiecki rządowi Tuska daje około 200 dni, do wyborów prezydenckich. - Mamy plan, jak powrócić do władzy. Najbliższym etapem tego planu są wybory prezydenckie. Wtedy się posypią - zapewnił wiceprezes PiS.

Równocześnie zapewnił, że jako dobry lider ma również plan na wypadek, gdyby koalicja rządząca "jednak się nie posypała". - Wtedy czeka nas jeszcze około tysiąca ponurych dla Polski dni. Ale mam plan na każdy dzień - mówił Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Morawiecki zapowiada walkę

- Pojadę w ciągu tych tysiąca dni na zaproszenie każdego z was, do każdej gminy, do każdego miasta, miasteczka, na zaproszenie każdej uczelni z wykładem. Będę walczył w internecie, telewizji i radiu, na YouTube, Facebooku, X, Instagramie, TikToku. Będę walczył w Polsce, w Brukseli, w Nowym Jorku. Nie możemy im dać ani jednego dnia spokoju, wytchnienia - mówił płomiennie były szef rządu.

W sobotę w Przysusze odbył się kongres oraz Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości. Ich celem było połączenie z Suwerenną Polską, zmiana statutu i powołanie Komitetu Wykonawczego, a także dokonanie zmian w strukturze okręgowej partii.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1037)