Morawiecki wspomniał o "grupie przestępczej" w krakowskim sądzie. Teraz może mieć kłopoty
Głośny wywiad Mateusza Morawieckiego nie uszedł uwadze środowiska sędziowskiego. Insynuacje na temat "grupy przestępczej" w Sądzie Okręgowym w Krakowie mogą zakończyć się procesem. Sędziowie rozważają bowiem pozew przeciwko premierowi.
Na łamach "Gazety Polskiej" Morawiecki zapowiedział, że zwróci uwagę wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa na sytuację w krakowskim sądzie.
"Będę zachęcał Timmermansa, aby się przyjrzał krakowskiemu sądowi. Wszystko wskazuje na to, że działała tam zorganizowana grupa przestępcza" - powiedział.
Były rzecznik KRS sędzia Lesław Żurek twierdzi, że premier "obrzuca środowisko sędziowskie błotem", a jego słowa są "obrzydliwymi insynuacjami". Sędzia Żurek uważa, że wypowiedź Mateusza Morawieckiego może mieć daleko idące konsekwencje.
Zobacz także: Paweł Lisicki: to dobrze, że PiS spada
"Jeśli kontekst wypowiedzi Mateusza Morawieckiego będzie taki, jak wynika z cytowanych fragmentów, to najpewniej sytuacja ta skończy się zbiorowym pozwem przeciw premierowi o ochronę dóbr osobistych. Jeśli zapłaci odszkodowanie na jakiś szczytny cel, to może się opamięta. Bo kto jak kto, ale szef rządu raczej powinien mieć język na wodzy" - stwierdził w rozmowie z Onetem.
Była prezes Sądu Okręgowego w Krakowie sędzia Beata Morawiec zwraca natomiast uwagę, że w przypadku premiera, w przeciwieństwie do szeregowego posła, nie będzie problemu z uchyleniem immunitetu. Podkreśla również, że jako szef rządu Morawiecki powinien wypowiadać się z "większym dystansem i umiarem".
"Premier rządu, mówiąc o trzeciej władzy, powinien bardzo ostrożnie dobierać słowa. A że ta fraza o "grupie przestępczej" padła zapewne w kontekście wizyty w Polsce wiceszefa KE pana Timmermansa, to wszystko to może mieć jeszcze reperkusje międzynarodowe" - oceniła.
Przypomnijmy, że sędziowie krakowskiego Sądu Okręgowego wyrazili wotum nieufności wobec nominowanej przez Zbigniewa Ziobrę prezes Dagmary Pawełczyk-Woickiej. W uzasadnieniu decyzji stwierdzili, że sędzia Pawełczyk-Woicka "wspiera zmiany, których celem jest zniszczenie trójpodziału władzy i niezależności sądownictwa".
Źródło: Onet
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl