Morawiecki chce interwencji Timmermansa w krakowskim sądzie. "Może tam działać grupa przestępcza"
Premier twierdzi, że działalność krakowskiego sądu wymaga kontroli Komisji Europejskiej. Mateusz Morawiecki liczy na interwencję jej wiceprzewodniczącego Fransa Timmermansa, który dotąd był dla jego rządu raczej źródłem problemów niż wsparciem.
Zebranie Sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie pod koniec maja bieżącego roku wyraziło wotum nieufności wobec nominowanej przez Zbigniewa Ziobrę Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmary Pawełczyk-Woickiej. Sędziowie twierdzą, że Pawełczyk-Woicka swoim działaniem "wspiera zmiany, których celem jest zniszczenie trójpodziału władzy i niezależności sądownictwa".
"Będę zachęcał Timmermansa, aby się przyjrzał krakowskiemu sądowi, wszystko wskazuje na to, że działała tam zorganizowana grupa przestępcza" - zapowiedział w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie".
Jak czytamy w dzienniku, krakowscy sędziowie wystąpili przeciwko prezes powołanej przez ministra sprawiedliwości. Morawiecki utrzymuje jednak, że zdecydowana większość z 10 tys. polskich sędziów stoi po stronie rządu i "nie chce żadnego buntu, ani nie widzi zagrożenia".
"Jeśli nawet w tej dominującej grupie są jakieś zastrzeżenia, postulaty zmian - jestem otwarty na debatę" - podkreślił.
Zobacz także: Patryka Jaki zdradza co zrobi w razie przegranej w Warszawie
Premier Morawiecki zaznaczył, że sprzeciw części środowiska sędziowskiego wynika z faktu, że jego przedstawiciele nie mogą się pogodzić z rządami PiS.
"Jest też taka grupa sędziów, którzy nie chcą się pogodzić z nową rzeczywistością, z losowym przydzielaniem spraw sądowych, z brakiem możliwości przesuwania sędziów pomiędzy wydziałami. A przecież te i wiele innych naszych działań diametralnie zwiększyły niezawisłość sędziów i jakość wyroków" - ocenił.
Źródło: "Gazeta Polska Codziennie"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl