Rokita miał rację? Zaskakujące słowa premiera w Paryżu
- Polska, która przyjmuje miliony uchodźców, otwiera serca dla kobiet i dzieci z Ukrainy, dziś podlega sankcjom europejskim - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Paryżu. Wyraził w ten sposób przekonanie, że Polsce należą się środki z Krajowego Planu Odbudowy.
W poniedziałek Mateusz Morawiecki przybył do Paryża m.in. na spotkanie z Emmanuelem Macronem. Podczas wspólnej konferencji jako pierwszy głos zabrał prezydent Francji.
- Dziękuję panu premierze, drogi Mateuszu, że jest pan dzisiaj w Paryżu. Cieszymy się, że będziemy mogli przedsiębiorcom francuskim przedstawić pana wizję o pana kraju i naszej współpracy ekonomicznej - oświadczył Macron w wystąpieniu na dziedzińcu Pałacu Elizejskiego, po powitaniu szefa polskiego rządu.
Prezydent Francji podkreślił też rolę odegraną przez Polskę w trwającej w Ukrainie wojnie, zwłaszcza "szczodrość narodu polskiego, który był w awangardzie pomocy, przyjmując na terytorium Polski wielu Ukraińców". - Jest to znak solidarności, która zasługuje na uczczenie jej pamięci - wskazał francuski lider.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Były poseł PiS przyjechał na Campus. Tak zareagowali na jego wizytę
Morawiecki: Rosja wywołała monstrualny kryzys
Następnie głos zabrał Mateusz Morawiecki, który także poruszył temat rosyjskiej inwazji. - Rosja, atakując Ukrainę, wywołała monstrualny kryzys, (...) prawdopodobnie taki, który się dopiero zaczyna. Kryzys, który dotyka bezpieczeństwa, dotyka spraw energetycznych, kryzys polityczny i gospodarczy w najszerszym rozumieniu tego słowa. Wszystko to w jednym czasie - mówił premier.
Dodał, że warto zadać sobie w takiej sytuacji pytanie, jak się przed tymi kryzysami bronić. - Na pewno przede wszystkim, kiedy jesteśmy zjednoczeni, to potrafimy się lepiej przed tymi kryzysami obronić - przekonywał Morawiecki, dodając, że Polska ma zamiar poszerzać współpracę z Francją.
- Ta współpraca wygląda bardzo dobrze, ale otwieramy ją też na nowych polach. Jednak ona tym lepiej będzie się rozwijać, im Europa będzie bezpieczniejsza. Bezpieczeństwo jest, wiadomo, zawsze warunkiem wstępnym szybkiego rozwoju gospodarczego, dlatego razem z Francją, ramię w ramię, myślimy o wzmacnianiu europejskiego potencjału obronnego - przekazał szef polskiego rządu.
Polska objęta unijnymi sankcjami? Premier komentuje
Podczas wystąpienia Morawiecki wspomniał też o niedawnym felietonie Jana Rokity, w którym były poseł napisał, że "obok Rosji, która napadła sąsiada i zabija jego mieszkańców, Polska jest drugim państwem obłożonym obecnie dużymi unijnymi sankcjami". Zdaniem obecnego premiera, ocena Rokity jest trafna.
- Większość krajów cieszy się z tego programu, o który razem walczyliśmy. (…) Rzeczywiście, program odbudowy miał nas wszystkich pobudzić do rozwoju gospodarczego. Myślę, że tak powinno być - mówił Morawiecki.
Jak zaznaczył, "Europa popadła w geopolityczną drzemkę". - W tym czasie ktoś inny mebluje dla nas ten świat i bynajmniej nie po naszej myśli. Albo my się obudzimy szybko, albo czas przepłynie nam między palcami i Europa będzie tracić na znaczeniu - zakończył premier.
Przeczytaj również:
