Morawiecki reaguje na słowa Tuska. "Zabierzcie z powrotem do Brukseli"
W niedzielę Donald Tusk zareagował na słowa Mateusza Morawieckiego i stwierdził, że PiS "szuka pomocy wagnerowców ze strachu przed wyborami". Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Premier zaapelował do partii EPP, aby zabrała z powrotem Tuska do Brukseli.
- Mamy informację, że ponad 100 najemników grupy Wagnera przesunęło się w kierunku przesmyku suwalskiego. Na pewno jest to krok w kierunku dalszego ataku hybrydowego na polskie terytorium - poinformował w sobotę premier Mateusz Morawiecki.
Zdaniem opozycji Prawo i Sprawiedliwość może wykorzystać temat wagnerowców, aby wprowadzić obostrzenia na granicy z Białorusią i przesunąć termin wyborów. Przed takim scenariuszem przestrzegał już wcześniej przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który w niedzielne przedpołudnie zareagował na słowa Morawieckiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk w swoich mediach społecznościowych napisał, że"PiS szuka pomocy wagnerowców ze strachu przed wyborami" i dodał, że "marsz miliona serc wybije im te pomysły z głowy". Następnie zaprosił wszystkich do udziału w marszu w niedzielę 1 października w Warszawie.
Morawiecki: Zabierzcie swojego człowieka z powrotem do Brukseli
Na odpowiedź premiera Mateusza Morawieckiego na wpis Donalda Tuska na Twitterze nie trzeba było długo czekać. Morawiecki stwierdził, że przewodniczący PO nie widział jak Putin zajmuje Krym i Donbas, tak teraz nie przeszkadza mu to, co może stać się z Polską.
- Tak jak lider Partii Oszustów nie widział jak jego kolega z sopockiego molo atakuje i zajmuje Krym i Donbas, tak teraz nie widzi realnego zagrożenia dla Polski. Zawsze pilnuje interesów swych mocodawców, chował się za garsonką Angeli Merkel, gdy Niemcy i Rosja budowali Nord Stream 2. Mam prośbę do EPP - zabierzcie swojego człowieka z powrotem do Brukseli - napisał Morawiecki w mediach społecznościowych.