- Naukowcy i lekarze epidemiolodzy przestrzegają nas przed czwartą falą koronawirusa. Ona jest realnym zagrożeniem - przyznał premier.
Jego zdaniem, jedyną szansą na uniknięcie wprowadzenia kolejnych ograniczeń epidemicznych, jest osiągnięcie odporności zbiorowej.
- Jest ona możliwa tylko wtedy, kiedy osiągniemy pewien poziom procentowy zaszczepienia w całym społeczeństwie - powiedział.
Zobacz też: Szczepienie na COVID-19 obowiązkowe? Bartosz Arłukowicz ma obawy
Jak twierdził, w innym razie już jesienią grozi nam kolejna, czwarta fala koronawirusa.
- A w ślad za nią wszystkie "różne polityki pandemiczne", których absolutnie bym nie chciał - wyjaśnił Morawiecki.
Szczepionki jedyną nadzieją?
Premier podkreślił w poniedziałek, że wszystkie preparaty dostępne w Polsce są bardzo skuteczne.
- To wielka nadzieja na całkowite pozbycie się choroby - przyznał.
Morawiecki oświadczył też, że ze względu na "pokorę do tego, co będzie za kilka miesięcy", rząd zdecydował się na promocję akcji szczepień. Co więcej, od początku tygodnia rejestrować mogą się także pacjenci w przedziale wiekowym 16-17 lat.
Premier przypomniał, że COVID-19 jest bardzo groźną chorobą, która "nie raz przechytrzyła wiele państwa świata, żeby nie powiedzieć, że wszystkie rządy".
Szczepienia przeciw COVID-19. Kto może się zapisać?
Od 9 maja na szczepienie może zapisać się każda osoba, która ukończyła 18 lat. Sposobów jest kilka. Można zrobić to telefonicznie, wysyłając SMS, poprzez system e-Rejestracji, Internetowe Konto Pacjenta lub w punkcie szczepień.
Od poniedziałku na szczepienia mogą rejestrować się także osoby, które ukończyły 16. rok życia. Działa też skrócony, 30-dniowy, termin rejestracji dla ozdrowieńców.
