Morawiecki apeluje do Trzaskowskiego: "Coś niepokojącego dzieje się w Warszawie"
"Radnych i prezydenta Warszawy proszę o opamiętanie. Warszawa nie może być przestrzenią realizacji waszych uprzedzeń politycznych" - napisał premier Mateusz Morawiecki.
Podczas czwartkowej sesji Rady Warszawy samorządowcy przegłosowali uchwałę ws. przyjęcia petycji o zmianie nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Za jej przyjęciem opowiedziało się 34 radnych, 19 było przeciw, 5 wstrzymało się od głosu.
Pomysłowi sprzeciwili się przede wszystkim radni PiS. Wynik głosowania oznacza, że samorządowcy podejmą dalsze działania zmierzające ostatecznie do zmiany nazwy ronda.
Rondo Dmowskiego zmieni nazwę? Morawiecki komentuje
Czwartkowe głosowanie warszawskich radnych skomentował w piątek premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu stwierdził, że "coś niepokojącego dzieje się w Warszawie".
"Najpierw anulowano święta Bożego Narodzenia na grafikach, którymi oklejono metro. Teraz stołeczni radni chcą anulować Rondo Romana Dmowskiego. Czy to prezydent Trzaskowski pisze nowy rozdział polskiej historii. Rozdział, w którym nie ma miejsca dla bohaterów naszej niepodległości?" - napisał Morawiecki na Facebooku.
Premier zaznaczył, że "Roman Dmowski, czy to się kierownictwu Platformy Obywatelskiej podoba czy nie, jest i będzie już na zawsze ojcem wolnej Polski, wybitnym współtwórcą niepodległej Rzeczypospolitej".
Zobacz też: Afera Mejzy. Polityk PiS o "najlepszym wyjściu z sytuacji"
Premier do Trzaskowskiego: Proszę o opamiętanie
W ocenie Mateusza Morawieckiego "w Warszawie nadal jest wiele miejsc, które są symbolami komunistycznej dyktatury". Polityk dodał, że to, iż Warszawa "do dziś nie pozbyła się narzuconego przez komunistów nazewnictwa", jest "ogromnym wstydem".
"Rozumiem, że prezydentowi Trzaskowskiemu nie przeszkadza ul. Związku Walki Młodych. Za to przeszkadza Roman Dmowski i cała piękna patriotyczna tradycja ruchu narodowego. Czego możemy spodziewać się dalej? Czy na Muranowie zaraz wróci ul. Nowotki, a zamiast Alei Solidarności będzie znowu ul. Świerczewskiego? Radnych i prezydenta Warszawy proszę o opamiętanie" - zaapelował premier.
Kierując swoje słowa do warszawskich samorządowców, szef rządu wskazał, że "Warszawa nie może być przestrzenią realizacji waszych uprzedzeń politycznych", tłumacząc jednocześnie, że "Warszawa to stolica całej Polski".