Monitory cienkie jak folia
Monitor cienki jak folia, który można zwinąć w rulon? To tylko kwestia czasu - twierdzą naukowcy cytowani przez "Gazetę Wyborczą". Według nich, kariera szklanego kineskopu mija już bezpowrotnie. Od pewnego czasu zastępują go wyświetlacze ciekłokrystaliczne LCD. Okazuje się jednak, że wyświetlacze LCD też niedługo przeminą i to jeszcze zanim zadomowiły się na dobre.
01.06.2004 | aktual.: 01.06.2004 08:46
Ich następcą ma być technologia OLED, w której światło emitują nie ciekłokrystaliczne diody, lecz związki organiczne. Dotąd można było spotkać takie ekrany wielkości kilku centymetrów. Większych nie potrafiono wykonać. Jednak japoński Epson i koreański Samsung ogłosiły właśnie, że przełamały tę barierę technologiczną. Warstwa materiału świecącego w takim ekranie ma zaledwie 500 nanometrów. Dla porównania ludzki włos jest 20 razy grubszy. Nie potrafiono równomierne nanieść związków organicznych na tak cienki materiał o dużej powierzchni.
Tymczasem japoński Epson pokazał pod koniec maja monitor OLED o gigantycznej przekątnej 40 cali. Do naniesienia związków Japończycy wykorzystali wyjątkowo precyzyjną drukarkę atramentową. Konstruktorzy Samsunga, którego ekran ma większą rozdzielczość, wykorzystali w tym celu lasery.
Związki organiczne są elementami aktywnymi i same wytwarzają światło pod wpływem niewielkiego napięcia. Diody organiczne świecą we wszystkich kierunkach, większą liczbą barw, są tańsze i prostsze w wytwarzaniu niż ciekłokrystaliczne. Zaletą ekranów organicznych będzie też jeszcze mniejsze zużycie prądu. Epson zapowiedział wprowadzenie nowej technologii do masowej produkcji w 2007 roku. (PAP)