Trwa ładowanie...

MON: złożymy zawiadomienie o fałszywych zarzutach PO ws. przetargu na śmigłowce

Minister Obrony Narodowej miał pełne prawo do wydania Misiewiczowi, Nowaczykowi i Berczyńskiemu upoważnień do dostępu do informacji niejawnych - informuje resort. I straszy Platformę Obywatelską prokuraturą, jeśli nie zmieni zdania.

MON: złożymy zawiadomienie o fałszywych zarzutach PO ws. przetargu na śmigłowceŹródło: PAP, fot: Marcin Obara
d2qp9ji
d2qp9ji

5 maja, po wizycie w siedzibie MON, poseł PO Cezary Tomczyk stwierdził: "Wszystko wskazuje na to, że gdzieś obok oficjalnej komisji przetargowej powstał nieformalny ośrodek wykańczania śmigłowców. Wszystko wskazuje na to, że pieczę nad tym ośrodkiem trzymał ktoś z resortu obrony, w zespole był sam pan Berczyński". Były szef podkoomisji smoleńskiej, zanim zrezygnował ze stanowiska, stwierdził w wywiadzie, że "wykończył caracale", czemu zaprzeczył MON.

Resort Macierewicza zabrał głos ws. Bartłomieja Misiewicza, Kazimierza Nowaczyka i Wacława Berczyńskiego. "Zgodnie z art. 34 ust. 5 pkt 2 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych m.in. Minister Obrony Narodowej może wyrazić pisemną zgodę na udostępnienie informacji niejawnych o klauzuli „tajne” lub „ściśle tajne” osobie, wobec której wszczęto poszerzone postępowanie sprawdzające" - czytamy w komunikacie resortu.

Ministerstwo podkreśla, że "wymienione osoby w chwili zapoznawania się z dokumentami dotyczącymi przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii posiadały stosowne upoważnienia, a poszerzone postępowania sprawdzające były prowadzone przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Mając na uwadze, że wobec wskazanych osób wszczęte zostały przez SKW poszerzone postępowania sprawdzające do klauzuli >>ściśle tajne<<, które zakończyły się wydaniem odpowiednich poświadczeń bezpieczeństwa, Minister Obrony Narodowej miał pełne prawo do wydania tym osobom upoważnień do dostępu do informacji niejawnych".

Ministerstwo twierdzi, że "wymienione osoby w chwili zapoznawania się z dokumentami dotyczącymi przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii posiadały stosowne upoważnienia, a poszerzone postępowania sprawdzające były prowadzone przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Mając na uwadze, że wobec wskazanych osób wszczęte zostały przez SKW poszerzone postępowania sprawdzające do klauzuli >>ściśle tajne<<, które zakończyły się wydaniem odpowiednich poświadczeń bezpieczeństwa, Minister Obrony Narodowej miał pełne prawo do wydania tym osobom upoważnień do dostępu do informacji niejawnych".

d2qp9ji

MON dodaje, że "żadna ze wskazanych osób nie miała dostępu do dokumentacji offsetowej, ani nie brała udziału w rozmowach na ten temat".

Ministrowi Obrony Narodowej liczy, że posłowie PO zmienią zdanie. W przeciwnym razie "złoży wniosek o ściganie za złożenie fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa".

- PO próbuje odwrócić od siebie uwagę i o wszystko związane z przetargiem na śmigłowce Caracal oskarżyć rząd - powiedział w TVP Info wiceminister obrony Bartosz Kownacki.

- Prokuratura w ciągu 48 godzin powinna z urzędu zająć się sprawą ewentualnego przekroczenia uprawnień przez szefa MON. Z dokumentów jasno wynika, że Berczyński miał dostęp do dokumentów ws. przetargu na caracale i trzymał je u siebie przez osiem miesięcy - powiedział poseł PO Cezary Tomczyk, apelując do ministra sprawiedliwości.

Reakcja resortu Ziobry była błyskawiczna. "Posłów @Platforma_org zachęcam do lektury strony @PK_GOV_PL. Tam już od... 25 kwietnia komunikat o działaniach w kontekście dra Berczyńskiego" - napisał na Twitterze rzecznik prasowy Ministra Sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Źródło: PAP,MON,Twitter,WP

d2qp9ji
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qp9ji
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj