USA muszą zdecydować. Zaproponują "model izraelski" dla Ukrainy?

Kiedy Ukraina wejdzie do NATO? Stanom Zjednoczonym się z tą akcesją nie spieszy. Jak podaje "New York Times", Biały Dom skłania się raczej do przyznania Kijowowi kilkuletnich gwarancji bezpieczeństwa wzorowanych na "modelu izraelskim".

Administracja Joe Bidena ma plan, jak włączyć Ukrainę do NATO
Administracja Joe Bidena ma plan, jak włączyć Ukrainę do NATO
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/Samuel Corum/POOL
Adam Zygiel

14.06.2023 | aktual.: 14.06.2023 22:02

Od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj, Biden wykorzystywał każdą okazję, by zademonstrować solidarność NATO w kwestiach dotyczących wsparcia Ukrainy. Przywódca USA jest jednak nieco osamotniony wśród sojuszników, jeśli chodzi o pogląd w sprawie akcesji Kijowa do NATO. Podobnie ostrożne podejście deklarują obecnie tylko Niemcy. Niektóre inne kraje również mają wątpliwości dotyczące członkostwa Ukrainy w organizacji, ale nie wyrażają ich wprost - czytamy na portalu amerykańskiej gazety.

Wiele państw, zwłaszcza graniczących z Rosją, chciałoby wysłać Ukrainie silny polityczny sygnał dotyczący przyszłego członkostwa w NATO. Zwolennicy tego rozwiązania utrzymują, że należałoby uczynić gest wobec Kijowa w kontekście lipcowego szczytu sojuszu w Wilnie na Litwie. W ten sposób Europejczycy wywierają na Waszyngton presję, lecz dla USA absolutny priorytet stanowią działania pozwalające "uniknąć III wojny światowej". Stany Zjednoczone poszukują scenariuszy, które nie byłyby nadmiernie ryzykowne - poinformował "NYT".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina w NATO? Najpierw zakończenie wojny

Niemniej - jak powiadomiono - po spotkaniu szefów dyplomacji państw NATO w Oslo na przełomie maja i czerwca kilku ważnych przedstawicieli amerykańskich władz, m.in. sekretarz stanu Antony Blinken, prawdopodobnie zrozumiało, że Waszyngton będzie musiał zająć bardziej jednoznaczne stanowisko w kwestii akcesji Ukrainy do NATO. Do zmiany ich nastawienia przyczyniła się zdecydowana postawa m.in. Polski, Litwy, Łotwy i Estonii.

"NYT" podkreślił, że nikt nie ma przy tym wątpliwości, iż ewentualne przystąpienie Ukrainy do sojuszu mogłoby nastąpić wyłącznie po zakończeniu wojny Kijowa z Moskwą.

Dyskusja na temat przyszłości Ukrainy zdominowała wtorkowe rozmowy sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga z Bidenem. Szef organizacji argumentował podczas wizyty w Waszyngtonie, że w przypadku Kijowa można by odstąpić od standardowego okresu przejściowego poprzedzającego akcesję, ponieważ ukraińska armia jest już bardzo doświadczona i sprawdzona w boju. Rodziłoby to jednak wątpliwości, co miałoby zastąpić ten proces - zwłaszcza w kontekście obaw dotyczących m.in. korupcji w instytucjach publicznych na Ukrainie - ujawnił "NYT".

"Model izraelski" dla Ukrainy

W związku z tymi dylematami doradcy Bidena przekonują rozmówców z amerykańskiego Kongresu, że należałoby rozważyć udzielenie Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa podobnych do tych, na jakie może liczyć Izrael. Jak zaznaczono, w przypadku tego kraju mówimy jednak o 10-letnim porozumieniu, natomiast umowa z Ukrainą niemal na pewno obowiązywałaby krócej.

Jednym z celów takiego rozwiązania byłoby wyłączenie kwestii wsparcia ukraińskiej armii z bieżącego kontekstu politycznego. Gdyby Kijów otrzymał kilkuletnie gwarancje bezpieczeństwa, nie dyskutowano by już, ile uzbrojenia należy przekazać Ukrainie w ciągu najbliższych miesięcy i czy w ogóle warto kontynuować tę pomoc - powiadomił dziennik.

Polska zbuntuje się przeciwko propozycji USA?

"NYT" zaznaczył, że amerykańska propozycja nie jest zgodna ani z oczekiwaniami władz w Kijowie, ani najbliższych sojuszników Ukrainy, w tym m.in. Polski. Jak przekazano, były sekretarz generalny sojuszu Anders Fogh Rasmussen przyznał w rozmowie z brytyjskim "Guardianem", że jeśli NATO nie wypracuje jasnego harmonogramu akcesji Ukrainy po zakończeniu wojny, Polska może "poważnie rozważyć" podjęcie w tym względzie "działań indywidualnych".

Trwają dyskusje na temat porozumienia dotyczącego bezpieczeństwa, które wzmocniłoby Ukrainę, dając jej priorytet w dostępie do zachodniej broni i technologii wojskowych - powiedział w drugiej połowie maja amerykańskiemu dziennikowi "Wall Street Journal" prezydent Polski Andrzej Duda. Wówczas informowano, że Ukraina mogłaby zawrzeć z krajami partnerskimi umowę wzorowaną na "modelu izraelskim", co zapewniłoby jej bezpieczeństwo w trakcie starań o wejście do NATO.

Według Fabrice'a Pothiera, byłego wysokiego rangą urzędnika NATO i doradcy byłego sekretarza generalnego Rasmussena, propozycja zakłada, że USA służyłyby jako główny gwarant porozumienia w sprawie bezpieczeństwa Ukrainy. W inicjatywie uczestniczyłyby też europejskie państwa NATO.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także