Moda na Kraków
Kraków przeżywa turystyczny boom. Brakuje miejsc w hotelach, przewodników, nie wystarcza autobusów i mikrobusów dla grup turystycznych. Czy reszta Małopolski skorzysta z mody na Kraków? - pyta "Gazeta Krakowska".
09.06.2005 | aktual.: 09.06.2005 09:17
- Sądecczyzna i sam Nowy Sącz mają tyle atrakcji, że znakomicie możemy uzupełniać, wzbogacać to, co proponuje przyjezdnym Kraków - mówi Józef Antoni Wiktor, prezydent Nowego Sącza. - Przecież odwiedzający starą stolicę Polski turyści nie tylko zwiedzają zabytki i muzea, ale również chcieliby wypocząć.
A Sądecczyzna ma uzdrowiska, wspaniałe szlaki turystyczne, atrakcyjne miejsca rekreacyjne nad wodami jezior i rzek. Ma również Park Etnograficzny, niezwykle interesujący zespół obiektów należący do Muzeum Okręgowego. Nie przebije Krakowa, ale też nie ma się czego wstydzić, o czym świadczą tysiące turystów na szlakach Beskidów, kuracjuszy korzystających z wód mineralnych Krynicy, Muszyny czy Szczawnicy. - Ale informacja o naszych atrakcjach i, powiedzmy to otwarcie, reklama, powinny być wyraźnie obecne także w samym Krakowie, podkreśla prezydent Nowego Sącza.
Prezydent Tarnowa Mieczysław Bień zdaje sobie sprawę, że to Kraków jest głównym celem wypraw turystów zagranicznych, ale wie też, że turystyczny boom w stolicy Małopolski to szansa i dla Tarnowa. - Centrum Informacji Turystycznej działające od kilku lat w naszym mieście stara się zachęcać odwiedzających Kraków do tego, by zawitali również do nas. Ci, których udało się przekonać, są bardzo zadowoleni i... zaskoczeni. Wysoko oceniają zarówno atrakcje Tarnowa i okolic, jak i bazę turystyczną.
Ostatnio na przykład nieodległy od Tarnowa rezerwat "Skamieniałe Miasto" w Ciężkowicach ma zyskać specjalne oświetlenie, co ogromnie uatrakcyjni zwiedzanie - informuje prezydent Bień. Miasto zamierza też bardziej inwestować w promocję. Nowym pomysłem są bilboardy i plakaty zapraszające do Tarnowa. Chciałoby, żeby pojawiły się w okolicach krakowskich dworców i lotniska w Balicach. Być może wyśle kilku pracowników Centrum do Krakowa, żeby na miejscu zapraszali turystów do odwiedzenia Tarnowa.
Ponad 40-tysięczny Oświęcim, miasto kojarzone zazwyczaj z obozem zagłady Auschwitz-Birkenau, szczyci się ponad 800-letnią historią. Niestety główny atut, czyli zamek piastowski, jest niedostępny dla zwiedzających z powodu kompleksowego remontu, który potrwa do przyszłego roku.- Zapraszamy wszystkich 25 czerwca na VII Rodzinny Rajd Rowerowy. Trasa obejmuje najpiękniejsze zakątki Oświęcimia i okolic - zachęca Waldemar Tański, szef Wydziału Rozwoju i Promocji Urzędu Miasta.
1 lipca na stadionie MOSiR, "zakotwiczy" Oświęcimski Kinowy Ogródek Plenerowy, magnesem dla turystów będzie też Tydzień Kultury Beskidzkiej, który w br. potrwa od 30 lipca do 7 sierpnia. To jedna z największych imprez folklorystycznych w Europie, a Oświęcim jest jedną z głównych estrad TKB. Inną atrakcją są Letnie Koncerty Organowe w kościele pw. św. Maksymiliana, turyści koniecznie powinni zwiedzić też zabytkowy kompleks księży salezjanów, kościół pw. Wniebowzięcia NMP i pobliskie Centrum Żydowskie z jedyną ocalałą z wojennej pożogi synagogą.