Mocne słowa siostry Magdy Żuk. "To dowód, że Egipt coś ukrywa"
- Mija rok od tragedii, a my nie dostaliśmy nawet najważniejszych dokumentów z Egiptu - mówi Wirtualnej Polsce Marlena Czechowska, autorka petycji do władz w Kairze. "To dowód, że Egipt coś ukrywa" - dodaje siostra Magdy Żuk Anna Cieślińska.
09.04.2018 | aktual.: 09.04.2018 13:14
Marlena Czechowska podkreśla, że o "tajemniczej śmierci wciąż pamiętają w Polsce tysiące osób". - Grupy internetowe o Magdzie Żuk wciąż są aktywne. Ci ludzie żądają wyjaśnienia całej sprawy i nie zgodzą się na wersję o chorobie psychicznej - zapewnia.
Kobieta stwierdza, że właśnie dlatego zbiera podpisy pod petycją do władz Egiptu i prokuratora generalnego Nabila Ahmeda Sadeka. - Czego nam brakuje? Wszystkich najważniejszych materiałów. Do Polski wciąż nie trafiły: pełna dokumentacja sekcji zwłok, nagrania z monitoringu (ze szpitala w Marsa Alam i Hurgadzie oraz z lotniska - przyp. WP) i pełna dokumentacja zeznań świadków - wymienia Czechowska.
Siostra Magdy Żuk traci cierpliwość. Kogo obwinia?
Dlaczego Egipt nie chce przekazać ważnych dowodów w sprawie? - Nikt na nich nie naciska, więc robią co chcą - mówi Wirtualnej Polsce Anna Cieślińska. Siostra Magdy Żuk dodaje jednak, że nie wini tu polskiej prokuratury.
- Wysyłają wnioski, ale to wszystko, co mogą zrobić w tej sprawie. Nie mają mocy, by zmusić Egipt - zaznacza. Jej zdaniem, gdyby Egipt nie miał nic do ukrycia, cała dokumentacja już dawno trafiłaby do Polski.
Czy to możliwe, że kluczowe dowody w sprawie wciąż nie zostały przekazane polskim śledczym? - Tak. Prokuratura wciąż nie otrzymała wymienionych wyżej dokumentów - potwierdza Wirtualnej Polsce rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Tomasz Czułowski.
"Mając na uwadze dotychczas dobrą współpracę w sprawach karnych, uprzejmie prosimy o podjęcie działań, których efektem będzie przekazanie wskazanych materiałów do władz polskich, w jak najszybszym terminie" - czytamy w petycji, którą podpisało już w sieci ponad 400 osób.
Jako jedna z pierwszych poparła ją właśnie Cieślińska. "Śmierć mojej siostry musi zostać wyjaśniona" - komentuje.
Śledztwo w sprawie śmierci młodej Polki w Egipcie nadal trwa. Niedawno zostało przedłużone do 2 maja. Przypomnijmy, że do wyjaśnienia tragedii śledczy zaangażowali wielu funkcjonariuszy, w tym ABW.
Msza św. 3 maja o godz. 10:30
Zbliża się pierwsza rocznica śmierci Magdaleny Żuk. Jej siostra poinformowała na Facebooku, że z tej okazji odbędzie się msza święta.
"Dnia 03.05.2018r. o godzinie 10:30 w Parafii św. Piotra i Pawła w Bogatyni odbędzie się msza w intencji PIERWSZEJ ROCZNICY ŚMIERCI mojej siostry ŚP. MAGDALENY ŻUK. Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy" - napisała.
Skąd to zaproszenie? - Często dostaję wiadomości od ludzi, którzy interesują się sprawą i pytają mnie, kiedy będzie msza św. w intencji siostry. Niestety tą sprawą media nie są już zainteresowane, ale udostępniam informację dla tych, którzy walczą jeszcze wspólnie ze mną. Jeśli mają chęć być na tej mszy razem z nami, to będzie nam miło - wyjaśnia WP Cieślińska.
Upadek z okna okazał się śmiertelny
Magdalena Żuk poleciała sama na wakacje do Egiptu pod koniec kwietnia 2017 r. W kurorcie dziewczyna miała zacząć dziwnie się zachowywać. Po kilku dniach trafiła do szpitala.
Tam wyskoczyła z okna, a w wyniku odniesionych obrażeń zmarła. Całą sprawę badali na miejscu reporterzy Wirtualnej Polski, którzy rozmawiali z obsługą szpitala i gośćmi hotelu, w którym działa się tragedia.