PolitykaMocne słowa Donalda Tuska. "Nie widzę powodu, dla którego Andrzej Duda miałby nagle stać się mężczyzną"

Mocne słowa Donalda Tuska. "Nie widzę powodu, dla którego Andrzej Duda miałby nagle stać się mężczyzną"

Donald Tusk w Białymstoku nie przebierał w słowach. W ostrych słowach krytykował Prawo i Sprawiedliwość oraz prezydenta. Jego zdaniem Andrzej Duda "nie ma na tyle odwagi ani charakteru", by zawetować ustawę, dzięki której TVP dostanie 2 mld złotych.

Anna Kozińska

24.02.2020 | aktual.: 28.03.2022 14:38

Były premier Donald Tusk przyjechał do Białegostoku, gdzie wygłosił przemówienie podczas Festiwalu Dyplomatycznego. Później odpowiadał na pytania dziennikarzy. Padło sporo gorzkich słów o PiS i ubiegającym się o reelekcję Andrzeju Dudzie.

Czy prezydent zawetuje ustawę, która daje TVP 2 mld zł jako rekompensatę abonamentową? - zapytał Tuska reporter WP Klaudiusz Michalec. - Nie ma na tyle odwagi ani charakteru - ocenił były premier.

- Do tej pory do głowy mu nie przyszło, aby przeciwstawić się prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu - dodał. I podkreślił: - Nie widzę powodu, dla którego miałby nagle stać się mężczyzną.

Odniósł się też do gestu Joanny Lichockej w Sejmie. - Jak by pan to nazwał? - zapytał dziennikarza Tusk. I dodał: - Ja się wstydzę. Wiem, co to znaczy, ale nie będę go publicznie interpretował.

- Jej gest mówi o niej wszystko. Pokazała, na czym polega istota tej władzy. Zabrać, jak najwięcej - tumanić, ile wlezie - stwierdził.

Donald Tusk: nie ma się z czego śmiać

Tusk podkreślił, że zastanawiał się, w jaki sposób ma mówić o tym, co robi PiS. - Trudno nie zauważyć, jak daleko posunęła się degrengolada ludzi władzy w Polsce. Jak wytłumaczyć ze szefem NIK jest taka osoba? - pytał.

Wspomniał o ataku na sędzię w Rybniku. Jego zdaniem to, co robi PiS, jest "rujnujące dla reputacji Polski". - Przy mojej wyobraźni i pewnych talentach ciężko mi to zrozumieć. Na miłość Boga, nie ma się z czego śmiać - zaznaczył Tusk.

Wybory prezydenckie 2020. Apel Donalda Tuska do kandydatów

Apelował do wszystkich kandydatów na prezydenta, żeby nie godzili się na to, co robią osoby, które łamią Konstytucję, żeby nie szukały kompromisów. Zapytany o to, czy wspieranie przez niego Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nie jest pocałunkiem śmierci, odpowiedział, że "aż tak potworny nie jest".

- Wygrana Małgorzaty-Kidawy Błońskiej jest na wyciągnięcie ręki. (...) Niech nie wmawiają, że ona jest agresorem - powiedział Tusk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1998)