Ujawnili, co chciał ukryć Putin. Skala szokuje

Rosyjska mobilizacja może być większa niż początkowo przypuszczano. Utajniony punkt 7 dekretu prezydenta Rosji Władimira Putina pozwala ministerstwu obrony na mobilizację miliona osób - pisze w czwartek niezależny portal Nowaja Gazieta. Według oficjalnych źródeł akcja miała objąć 300 tys. obywateli.

Mobilizacja będzie większa? Ujawniono tajny punkt dekretu Putina
Mobilizacja będzie większa? Ujawniono tajny punkt dekretu Putina
Źródło zdjęć: © AP, East News | Thibault Camus
oprac. MRM

22.09.2022 | aktual.: 22.09.2022 16:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Media niezależne już w środę zwróciły uwagę, że opublikowany skan dekretu prezydenta w sprawie "częściowej mobilizacji" na wojnę z Ukrainą zawiera nieujawniony fragment.

Mobilizacja w Rosji. Część dekretu Putina jest tajna

"W opublikowanej na stronie internetowej Kremla treści dekretu punkt 7. został pominięty, a w wersji przedstawionej na państwowym portalu prawnym (odpowiednik Dziennika Ustaw) jest ukryty i oznaczony jako 'do użytku służbowego'" – podkreślił portal Meduza.

Rozmówca Nowej Gaziety przekazał, że początkowo omawiano pomysł oznaczenia jako "do użytku służbowego" całej treści dokumentu. Opowiadali się za tym przedstawiciele resortu obrony. Jednak utajniono jedynie punkt 7 dotyczący liczby osób, które powinny zostać zmobilizowane.

"Liczbę kilka razy zmieniano i w końcu stanęło na milionie" - twierdzi źródło.

Zapytany o treść tego punktu rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że "nie może jej ujawnić", jednak uściślił, że dotyczy on liczby osób, które mają być zmobilizowane. Przytoczył także słowa ministra obrony Siergieja Szojgu, który powiedział, że ma to być 300 tys. osób.

Minister obrony Rosji zapewniał z kolei, że mobilizacja dotyczyć ona będzie wyłącznie ludzi z doświadczeniem wojskowym, nie będzie "powołań dla studentów". Według Szojgu, wskazana liczba stanowi 1 proc. ogólnego potencjału mobilizacyjnego Rosji.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainieukrainarosja