Młodzież zadecydowała o wynikach wyborów. Jest tylko jeden "problem"

Najmłodsi wyborcy mieli istotny wpływ na wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce. Osoby, które dopiero niedawno zdobyły prawa wyborcze poszły do urn tłumniej niż kiedykolwiek wcześniej. Nie przełoży się to jednak na liczbę najmłodszych reprezentantów w nowym Sejmie.

Młodzież zadecydowała o wynikach wyborów. Jest tylko jeden "problem"
Młodzież zadecydowała o wynikach wyborów. Jest tylko jeden "problem"
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Darek Delmanowicz
Łukasz Kuczera

Tylko trzy osoby poniżej 30. roku życia uzyskały mandat wyborczy - są to Adam Gomola (Trzecia Droga), Michał Moskal (Prawo i Sprawiedliwość) oraz Aleksandra Wiśniewska (Koalicja Obywatelska). Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że w roku 2019 do Sejmu dostało się aż czternastu parlamentarzystów przed 30-stką.

Młodzież zadecydowała o wynikach wyborów. Jest tylko jeden "problem"

Młodzież w głównej mierze głosowała za tym, aby partie opozycyjne mogły przejąć władzę w Polsce. W grupie wiekowej 18-29 najwięcej głosów zdobyła Koalicja Obywatelska (28,3 proc.), a następnie Lewica (17,7 proc.). Najgorzej w tym zestawieniu wypadło Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 14,9 proc. Tak wynika z badania exit poll dla TVN24.

Zastanawiające w tej sytuacji jest to, że do Sejmu dostały się tylko trzy osoby przed 30. rokiem życia. "Oczywiście wiek nie definiuje tego, że tylko młodzi potrafią skutecznie działać na rzecz młodych. W nowym Sejmie nie zabraknie promłodzieżowych posłanek i posłów. Niemniej jednak, rzeczone katastrofalne 0,65 proc. młodych w Sejmie, to najostatniejszy (zapis oryginalny - red.) z ostatnich alarmów dla partii" - ocenił w mediach społecznościowych Hubert Taładaj, koordynator Parlamentu Młodych RP i doktorant Uniwersytetu Warszawskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Młodzi nie tylko muszą być obecni na listach i mieć głos, młodzi muszą współdecydować o Polsce. Nie tylko podczas wyborów, z czego mocno skorzystaliśmy w niedzielę. Także będąc w parlamencie, rządzie i samorządzie. Po prostu nic o nas bez nas" - dodał przedstawiciel młodych polityków.

Warto zatem wyróżnić wyrok wyborczy młodych parlamentarzystów. Adam Godola w okręgu numer 6 uzyskał 21 923 głosów, będąc "jedynką" Trzeciej Drogi w okręgu opolskim. Michał Moskal, szef gabinetu politycznego Jarosława Kaczyńskiego, był "dwójką" na liście PiS w Lublinie i otrzymał 21 958 głosów. Z kolei Aleksandra Wiśniewska startowała z "piątką" w okręgu numer 9 (woj. łódzkie), zyskując poparcie 25 436 głosów obywateli.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (307)