Młodzi uczcili rocznicę zabójstwa Narutowicza
Przedstawiciele Stowarzyszenia Młodej Socjaldemokracji (SMS), Federacji Młodych Socjaldemokratów, Młodego Centrum oraz stowarzyszenia "Ostra Zieleń" uczcili w Warszawie 83. rocznicę zabójstwa pierwszego prezydenta II RP Gabriela Narutowicza.
Jak powiedział jeden z przedstawicieli SMS Juliusz Buszta, w rocznicę śmierci Narutowicza młodzi ludzie chcą pokazać, że "ekstremizm polityczny, w odpowiednim momencie nie zgaszony, może doprowadzić do tragedii".
Zdaniem Buszty, przykładem ekstremizmu we współczesnej Polsce są wydarzenia w Poznaniu podczas Marszu Równości. Jak podkreślił, na taką sytuacją "władza powinna reagować stanowczym sprzeciwem".
Happening odbył się przed warszawską galerią Zachęta. Jego uczestnicy nieśli zapalone pochodnie. Nie odstraszył ich nawet padający śnieg.
Urodzony w 1865 roku Narutowicz był inżynierem, profesorem politechniki w Zurychu i politykiem. Został wybrany na prezydenta 9 grudnia 1922 roku, głosami ówczesnej lewicy, centrum i mniejszości narodowej. Wywołało to ostre ataki prawicy, która próbowała nie dopuścić do jego zaprzysiężenia. Został zastrzelony 16 grudnia 1922 roku przed galerią Zachęta przez malarza Eligiusza Niewiadomskiego.