Młodzi ludzie powinni odwiedzić Katyń

Obowiązkowe wyprawy na mogiły pomordowanych przez NKWD oficerów jako pierwszy niespełna miesiąc temu proponował rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, który tragicznym zrządzeniem losu sam zginął w drodze do Katynia.

- Teraz moją uwagę zajmuje żałoba i przygotowanie do uroczystości pogrzebowych ofiar sobotniej katastrofy. Jednak po pogrzebach złożę interpelację, w której będę wnioskował zmianę przepisów. Każdy młody człowiek kończący szkołę średnią powinien odwiedzić te cztery miejsca. To elementarz patriotyzmu - mówi Pięta.

Zapowiada, że o poparcie tej inicjatywy poprosi kolegów ze wszystkich opcji politycznych: - Stworzenie pewnego kanonu edukacji historycznej leży w interesie nas wszystkich. Na to pieniądze muszą się znaleźć. To nie może w całości spocząć na barkach rodziców - podkreśla poseł.

Zmarły w sobotę Kochanowski tak uzasadniał swoją propozycję skierowaną do minister edukacji Katarzyny Hall: "Prawda o zbrodniach nazizmu, komunizmu oraz innych zbrodniach wojennych jest częścią świadomości narodowej Polaków. W demokratycznym państwie prawa rolą władzy publicznej jest bowiem upowszechnianie prawdy historycznej w drodze wszelkich dostępnych form i środków. Jak się wydaje, wizyty polskiej młodzieży w lasach katyńskich mogłyby stanowić niezwykły gest należny poległym i ich rodzinom, a także uświadomić najmłodszym Polakom, że pomimo balastu przeszłości, porozumienie z ich rosyjskimi rówieśnikami jest możliwe i konieczne".

Rzecznik MEN Grzegorz Żurawski przypomina, że nowa podstawa programowa w tym roku szkolnym "w sposób rewolucyjny zwiększa nauczanie w szkołach historii najnowszej". - Ten rok szkolny został ogłoszony "Rokiem historii najnowszej" - podkreślił Żurawski.

Poseł Stanisław Pięta zapowiada także zorganizowanie już pod koniec czerwca Narodowej Pielgrzymki Polaków do Katynia. Pątnicy uczciliby zmarłych zarówno w 1940 roku, jak i ofiary tragedii sprzed kilku dni. Zgłoszenia już są zbierane.

Poseł Pięta był w Katyniu w sobotę, gdy doszło do katastrofy prezydenckiego samolotu. Ta tragedia wstrząsnęła nim do głębi. Teraz chce tam wrócić, zabierając ze sobą osoby, które tak jak on, pragną uczcić pamięć ofiar modlitwą. Apeluje, by nie wstydzić się swoich uczuć i manifestować otwarcie patriotyzm i polskość.

- Wiem, że nie wszyscy chętni na wyjazd do Katynia będą w stanie unieść to finansowo. Dlatego szukam sponsorów. Zgłosił się już pierwszy przedsiębiorca, który jest gotów podarować żywność na wyjazd - podkreśla parlamentarzysta.

Czy Katyń będzie nowym miejscem wędrówek polskich pielgrzymów? Możliwe. Co prawda na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu nie ma katolickiej świątyni, ale 7 kwietnia premierzy Donald Tusk i Władimir Putin wmurowali tam kamień węgielny pod Świątynię Zmartwychwstania Chrystusa. Ta cerkiew ma upamiętnić rosyjskie ofiary stalinowskich represji spoczywające w ziemi katyńskiej. Szacuje się, że oprócz polskich oficerów pochowanych jest tam około 8-10 tys. obywateli b. ZSRR. Tylko od sierpnia 1937 do listopada 1938 roku, czyli w czasie tzw. wielkiego terroru, NKWD rozstrzelało tam 7088 osób.

Cerkiew będzie wysoka na 40 metrów. Jej kopuła zostanie wykonana z pozłacanej miedzi. Dzięki temu świątynia będzie dominującym elementem zespołu memorialnego. Budowa ma potrwać rok.

Biskup smoleński i wiaziemski Teofilakt oświadczył, że cerkiew Zmartwychwstania Chrystusa w Katyniu "będzie nie tylko symbolem pamięci, ale także świadectwem historycznej sprawiedliwości i pojednania pokoleń". Duchowni będą się tam modlić za wszystkich zmarłych, bez względu na wyznanie.

Oprócz prawosławnej świątyni, w Lesie Katyńskim zbudowane zostaną też obiekty muzealne i edukacyjne. Przewidziano także pomieszczenia dla pielgrzymów, stołówkę i obiekty gospodarcze. Przy świątyni wzniesiona zostanie również dzwonnica.

Czytaj więcej.