Młody działacz PiS będzie miał kłopoty? Pisze, że "się nie boi"
Oskar Szafarowicz może mieć kłopoty. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich poinformował, że złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Młody działacz PiS zareagował w mediach społecznościowych. "Prawych ludzi stronnictwo obcych wpływów nie złamie" - pisze Szafranowicz.
17.10.2023 | aktual.: 17.10.2023 18:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich poinformował, że złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Oskara Szafarowicza. "Będąc członkiem komisji wyborczej nr 464, prowadził bezprawnie agitację. Sprawą zajmuje się policja z VII komisariatu na Pradze Południe w Warszawie" - poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych ośrodek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zawiadomienie dotyczy wpisu, jaki młody działacz udostępnił w mediach społecznościowych w niedzielę popołudniu, kiedy jeszcze obowiązywała cisza wyborcza.
"Będę czynił wszystko, byśmy za 4 lata zwyciężyli"
Szafranowicz zareagował na ruch ośrodka w mediach społecznościowych. "Zwolennicy opozycji piszą, że 'wolna Polska' pod rządami Donalda Tuska będzie dla mnie oznaczała wezwania na przesłuchania do prokuratury w różnych sprawach oraz wyrzucenie z uczelni za aktywność publiczną po określonej stronie" - napisał na swoim profilu.
Dodał także, że się nie obawia. "Nawet więcej - przez kolejne cztery lata jako skromny sługa w winnicy Pana, jeden z tysięcy zaangażowanych i zatroskanych o losy Polski patriotów - będę czynił wszystko, byśmy za 4 lata zwyciężyli solidnie w walce o suwerenną i bezpieczną Polskę!" - zapewnił.
"W ogniu hartuje się stal. Prawych ludzi stronnictwo obcych wpływów nie złamie" - dodał Szafranowicz.
Kontrowersyjny wpis w ciszy wyborczej. Na zdjęciu było widać odpowiedzi
Decyzja o złożeniu zawiadomienia ma związek z tweetem "młodej gwiazdy PiS". Szafarowicz zamieścił w serwisie X (dawniej Twitter) wpis ze swoim zdjęciem nad urną wyborczą z wyraźnie widoczną kartą do referendum z zaznaczonymi odpowiedziami. Na zdjęciu może zauważyć, że na wszystkie pytania referendalne odpowiedział "nie", czyli tak, jak wzywał do tego PiS. Bloger podpisał tweeta: "Z miłości do Polski" i dołączył do niego biało-czerwoną flagę.
"Kto, w związku z wyborami, w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania prowadzi agitację wyborczą, podlega karze grzywny" - brzmi art. 498 kodeksu wyborczego. Zawiadomienie Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich może mieć związek właśnie z tym przepisem.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Co się dzieje z paskowym w TVP?" W internecie wrze