Minutą ciszy uczcijmy pamięć ofiar dramatu
Lider Socjaldemokracji Polskiej Marek Borowski zaapelował, by w poniedziałek w polskich szkołach uczcić minutą ciszy pamięć ofiar dramatu zakładników w Biesłanie w Północnej Osetii. Według ostatnich doniesień, w największej osetyńskich kostnicy doliczono się 394 ciał, w tym wielu dzieci.
05.09.2004 | aktual.: 05.09.2004 12:12
Marek Borowski powiedział w niedzielnym Salonie Trójki, że z uwagi na niedzielę minister edukacji nie zdąży już wydać formalnego polecenia w tej sprawie, jednak nauczyciele i uczniowie w szkołach mogą sami pamiętać o uczczeniu ofiar z Osetii. Lider SdPl wezwał również do społecznej zbiórki na odbudowę zniszczonej szkoły w Biesłanie.
Być może jakaś organizacja społeczna zechciałaby podjąć się takiej misji zbierania pieniędzy, środków na budowę szkoły. (...) Może dałoby się taki polski dar ofiarować - powiedział Marek Borowski zwracając uwagę - jego zdaniem - zadziwiający ciąg kompromitacji i niepowodzeń rosyjskich służb specjalnych przy odbijaniu zakładników.
Terroryzm czeczeński jest pochodną niesłychanie brutalnej polityki Rosji w stosunku do Czeczenii - uważa Bronisław Komorowski z PO. Źródła czeczeńskiego terroryzmu to rosyjskie czołgi w Groznym i Kreml - powiedział polityk
Według niego w Rosji istnieje niepisany wspólny interes służb bezpieczeństwa i terrorystów, których zamachy usprawiedliwiają istnienie i rozbudowywanie aparatu bezpieczeństwa państwa. Z tej perspektywy, Władimirowi Putinowi może zależeć na podtrzymywaniu problemu czeczeńskiego.
Terroryści z Czeczeni są w pewnym sensie wspólnikami polityki Putina - uważa Marek Jurek z PiS. Gdyż jego zdaniem ofiarą takich tragedii jak w Biesłanie jest dobre imię sprawy czeczeńskiej. Polityk PiS nazwał to diabelskim zapętleniem tej sprawy.
W opinii przewodniczącego SLD Krzysztofa Janika, problem czeczeński zatacza coraz większe kręgi i wymaga rozwiązań znacznie szerszych niż tylko polityczne. Lider Sojuszu powiedział, że na konflikt czeczeński nakładają się już spór międzycywilizacyjny, konfrontacja religijna i interesy poszczególnych grup terrorystycznych. Może być tak, że sama polityka nie wystarczy - powiedział Krzysztof Janik.