Owsiak otworzył Pol'n'Rock Festival. "Nie pytam was o politykę"
Jurek Owsiak tradycyjnie przywitał pierwszych uczestników Pol'and'Rock Festival. - Zobaczyć was, to jak zobaczyć Boga - zaczął i poprosił o chwilę zadumy nad ofiarami COVID-19.
Pierwsi uczestnicy Pol'and'Rock Festivalu są już na lotnisku Makowice-Płoty w województwie zachodniopomorskim, gdzie odbywa się 27. edycja imprezy, która wcześniej była znana jako Przystanek Woodstock.
"Nie pytam was o politykę, pytam o miłość, przyjaźń i muzykę"
W czwartek punktualnie o godz. 15.00 na głównej scenie pojawił się Jurek Owsiak, który tradycyjnie zabrał głos, otwierając "najpiękniejszy festiwal świata".
- Zobaczyć was, to jak zobaczyć Boga, kimkolwiek by on był. Dzięki, że jesteście. Dzień dobry! - przywitał wszystkich i podziękował każdemu, kto wierzył, że uda się to wydarzenie zorganizować w czasie pandemii koronawirusa.
- Nawet gdyby nam nie pozwolono, to spotkalibyśmy się na każdym kawałku ziemi, żeby spojrzeć na siebie, przywitać się, pomachać do siebie rękami i powiedzieć, że jesteśmy razem - mówił Owsiak.
Zaznaczył, że zwłaszcza w trudnym czasie, takim jak teraz, ważne jest to, aby stanowić społeczność, która będzie się wspierała, na której będzie można polegać.
- Nie pytam was o politykę, pytam o miłość, przyjaźń i muzykę. To są ważne elementy naszego bycia ze sobą. Niech to będzie razem z wami przez te kilka dni! - podkreślił organizator Pol'and'Rock.
Chwila zadumy nad ofiarami COVID-19
Zanim Owsiak zaprosił na scenę pierwszych wykonawców, poprosił zgromadzony tłum o chwilę zadumy nad ofiarami COVID-19.
- Nie wszyscy mogli do nas przyjechać. Nie wszyscy mogli, ponieważ COVID ich zabrał. Proszę, pomyślcie teraz o nich wszystkich - zwrócił się do publiczności.
Przez trzydzieści sekund całe Makowice-Płoty milczały.
"Nikt nie zrobił takiego festiwalu jak my"
W końcu na scenie pojawili się wolontariusze z Pokojowego Patrolu, przedstawiciele lokalnego i wojewódzkiego samorządu, a także orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej w Płotach, która odegrała "Glory! Glory! Halleluhja!".
- Pokażmy światu, że nikt nie zrobił takiego festiwalu jak my - mówił Owsiak. - Jak ktoś coś zgubi, a drugi znajdzie, to tutaj nic nie zginie. Co w Polsce jest momentami takie dziwne i nieprawdopodobne - dziwił się.
- Tworzycie społeczność, która powinna postawić "kropkę nad i" dzisiejszym czasom i nie godzić się na wydrę, chamówę, na to nieprawdopodobne momentami polityczne buractwo - apelował.
Zanim zaprosił na scenę pierwszych artystów, przypomniał o przestrzeganiu zasad. - Dbajcie o siebie - dodał Owsiak.