Ministrowie obrony Polski i Rumunii rozmawiali m.in. o F‑16
Polskie doświadczenia z eksploatacji
samolotów wielozadaniowych F-16 i rumuńskie z wykorzystywania
samolotów bezpilotowych oraz udział wojsk w misjach zagranicznych,
m.in. w Iraku i Afganistanie - to niektóre tematy, jakie omawiali
w trakcie spotkania w Bukareszcie ministrowie
obrony narodowej Polski i Rumunii Aleksander Szczygło i Teodor
Melescanu.
28.05.2007 | aktual.: 28.05.2007 17:37
Rumunia planuje zakup w najbliższych latach 48 myśliwców. Rumuńskie lotnictwo ma obecnie na wyposażeniu radzieckie MiGi-21. Plany zakładają, że procedura zakupu nowych samolotów rozpocznie się jeszcze w tym roku i zakończy do 2014 roku. MiGi powinny zostać wycofane do 2013 r.
Polska kupiła 48 samolotów wielozadaniowych F-16. W tej chwili w kraju jest ich 19. W 2008 roku gotowość operacyjną ma osiągnąć pierwsza eskadra, złożona z 16 "szesnastek". Wszystkie maszyny mają być w pełni gotowe do zadań bojowych w 2012 roku.
Szefowie resortów obrony rozmawiali także o zwiększających potencjał rozpoznawczy sił zbrojnych samolotach bezpilotowych.
Rumunia jest członkiem NATO od 2004 roku. W Bukareszcie ma się odbyć w 2008 roku kolejny szczyt państw Sojuszu. Oczekuje się, że zostaną wówczas zaproszone do NATO trzy nowe państwa - Albania, Macedonia i Chorwacja.
To, że Rumunia organizuje przyszłoroczny szczyt NATO, to jej bardzo duże osiągnięcie, symboliczny gest pokazujący, że ta część Europy odgrywa tak samo istotną rolę jak państwa, które są w Sojuszu od wielu lat - ocenił Szczygło.
Minister, pytany przez rumuńskich dziennikarzy o harmonogram pobytu polskich wojsk w Iraku, powiedział, że ewentualna decyzja o tym, kiedy mielibyśmy się wycofać, musi uwzględniać m.in. mandat ONZ, potrzeby władz irackich i poziom wyszkolenia tamtejszej armii, za co odpowiadają nasze siły.
"Na pewno nie będziemy, jak inne kraje unijne, uciekać z Iraku. Bo to jest najgorszy sposób na pokazywanie, że terroryści biorą górę nad zwykłymi mieszkańcami Iraku" - powiedział szef MON.
Katarzyna Lechowicz