Ministerstwo Zdrowia pracuje nad rozporządzeniem, które pozwoli na start kliniki "Budzik" dla dorosłych
• Ministerstwo Zdrowia kończy prace nad rozporządzeniem, które umożliwi start kliniki "Budzik" dla dorosłych w śpiączce
• Radziwiłł: od nowego roku będzie można kontraktować świadczenie
• O utworzenie kliniki zabiegają prof. Wojciech Maksymowicz i Ewa Błaszczyk
Wkrótce gotowe będzie rozporządzenie umożliwiające uruchomienie w Olsztynie kliniki "Budzik" dla dorosłych, gdzie pacjenci w śpiączce uzyskają kompleksową pomoc. Minister zdrowia oświadczył, że kończą się prace legislacyjne nad procedurą medyczną.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powiedział PAP, że tzw. rozporządzenie koszykowe jest obecnie na zaawansowanym etapie legislacyjnym.
- Jest to rozporządzenie ministra zdrowia, które kwalifikuje daną procedurę do tak zwanego koszyka gwarantowanych świadczeń. Myślę, że lada moment zostanie podpisane przeze mnie, a to otwiera drogę do finansowania, także od nowego roku będzie można kontraktować świadczenie - powiedział PAP szef resortu zdrowia.
O utworzenie kliniki "Budzik" dla dorosłych zabiegają prorektor elekt Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego neurochirurg prof. Wojciech Maksymowicz i szefowa fundacji "Akogo?", aktorka Ewa Błaszczyk.
W maju w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie pionierskie operacje wszczepienia stymulatorów czterem osobom w śpiączce przeprowadził zespół prof. Maksymowicza, pod kierunkiem japońskiego neurochirurga prof. Isao Morita (przeprowadził on w Japonii ok. 300 tego rodzaju operacji). Prof. Moritę sprowadziła do Polski Fundacja Ewy Błaszczyk, której córkę Olę Janczarską poddano takiej operacji. W czerwcu zespół prof. Maksymowicza wykonał już samodzielnie zabiegi wszczepienia stymulatorów u kolejnych pacjentów.
Stymulatory mają zaktywizować mózg, tak, by relacje pacjenta w śpiączce z otoczeniem poprawiły się. Stymulacja mózgu ma w konsekwencji doprowadzić do nawiązania kontaktu z osobami, które dotąd były w stanie minimalnej świadomości.
Jak mówił PAP wcześniej prof. Maksymowicz, w planowanej klinice "Budzik" dla osób dorosłych, za pieniądze Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, trwa adaptacja pomieszczeń, gdzie znajdą się łóżka dla 8 pacjentów. Dodał, że ze środków uczelni, nie czekając na dotacje czy inne środki zewnętrzne, kupowane jest również wyposażenie oddziału dla dorosłych w śpiączce. Sama procedura diagnozowania, leczenia i rehabilitacji pacjentów ma być finansowana z pieniędzy publicznych, co zapewni kontrakt z NFZ.
Według prof. Maksymowicza, kolejna istotna kwestia to osiągnięcie stanu, w którym dorośli chorzy będą mieć zapewnioną fachową opiekę i pomoc po wyjściu ze szpitala. - Rodziny nie są przygotowane na to, by po półtora miesiąca pobytu (chorego - przyp. red.) na oddziale intensywnej terapii, w domu, u siebie, stworzyć właściwe miejsce pomocy, mimo najszczerszych chęci i przestawienia całego życia na inne tory - podkreślił prof. Maksymowicz.