Sypnęła kasą. W ostatniej chwili, szczegóły owiane tajemnicą

Minister zdrowia Katarzyna Sójka w ostatnich chwilach urzędowania przyznała hojne nagrody dyrektorom instytucji podlegających resortowi. Nie wiadomo, ile dokładnie otrzymał każdy z nich, jednak łącznie chodzi o kwotę 320 tys. zł.

Katarzyna Sojka
Katarzyna Sojka
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Monika Mikołajewicz

Katarzyna Sójka została powołana na ministra zdrowia 10 sierpnia 2023 roku, obejmując funkcję po Adamie Niedzielskim. Nie uwzględniono jej jednak w dwutygodniowym rządzie Mateusza Morawieckiego, w związku z czym niedawno opuściła resort.

Jak donosi "Gazeta Wyborcza", zanim pożegnała się z ministerstwem, postanowiła rozdać niemałe nagrody przedstawicielom sześciu instytucji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kto otrzymał wyróżnienie?

"Gazeta Wyborcza" próbowała ustalić, kto, w jakiej wysokości i dlaczego otrzymał nagrodę przyznaną przez Sójkę. Ta odmówiła jednak komentarza i odesłała do samego Ministerstwa Zdrowia.

Zgodnie przekazanymi informacjami nagroda miała trafić do przedstawicieli sześciu z kilkudziesięciu instytucji, a dokładnie do: dyrektora Centralnego Ośrodka Medycyny Sportowej w Warszawie, dyrektora Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu, dyrektora Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc, prezesa NFZ, dyrektora Narodowego Instytutu Onkologii oraz prezes Agencji Badań Medycznych.

Jak przekazała dziennikowi rzeczniczka MZ Iwona Kania, średnia wysokość tych nagród wyniosła 53 633,33 zł.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia wyjaśnia

Kania wyjaśniła ponadto, że otrzymane wyróżnienia miały charakter nagród rocznych i zostały przyznane na mocy art. 10 ustawy z dnia 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi.

"Każdorazowo przyznanie nagrody rocznej było poprzedzone dokonaniem oceny spełniania i realizacji kryteriów formalno-prawnych określonych w par. 3 rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 29 czerwca 2005 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu przyznawania nagrody rocznej" - przekazała rzeczniczka.

Jedna z nagrodzonych osób powiedziała gazecie, że nagrody nie są finansowane przez ministerstwo, które ma je przyznawać na wniosek rady społecznej lub naukowej danej instytucji. I to właśnie z budżetu tych instytucji mają pochodzić środki finansowe.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (37)