Minister zdrowia przekonuje: szczepienia są dobre, skuteczne i bezpieczne
- Nie ma wątpliwości, że tam, gdzie są one prowadzone, znikają choroby, zaś tam, gdzie się je ogranicza, pojawiają się choroby od dawna nieznane i takie, które można by wyeliminować - mówił podczas konferencji "Szczepienia - między nauką a ideologią" minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
Konferencje zorganizowano w odpowiedzi na coraz liczniej pojawiające się pytanie dotyczące bezpieczeństwa szczepień. Odbyła się ona odbyła się w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Warszawsko-Praskiej.
Minister Radziwiłł jest zdania, że szczepionki są przebadane lepiej, niż cokolwiek innego. Jak zaznaczył, "rolą ministerstwa zdrowia jest nie tylko myślenie o tych, którzy zaszczepią się lub nie, ale także o wszystkich tych, którzy z różnych powodów nie mogą skorzystać ze szczepionek".
Minister zdrowia odniósł się także do aspektów etycznych szczepień. Niektórzy rodzice odmawiają zaszczepienia dzieci ze względu na to, iż do produkcji niektórych szczepionek wykorzystywane są linie komórkowe wyprowadzone wcześniej z komórek pobranych z płodów, na których dokonano aborcji. Zdaniem Radziwiłła, zgodnie z jego wiedzą "to jest już przeszłość". Podkreślił, że w jego opinii korzystanie ze szczepionek nie oznacza przyzwolenia dla tego typu praktyk i w przyszłości nie powinno być na to zgody.
Konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii dr Iwona Paradowska-Stankiewicz zauważyła, że dzięki systematycznym i realizowanym od "co najmniej" 60 lat szczepieniom aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce jeśli chodzi o choroby zakaźne jest "korzystna i stabilna". W jej opinii, szczepienia stanowią bardzo ważny element profilaktyki wielu chorób zakaźnych w naszym kraju i na całym świecie.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, iż w Polsce ciężkie niepożądane odczyny poszczepienne stwierdza się w 2-8 przypadkach na kilka milionów wykonywanych szczepień obowiązkowych. W 2016 roku w Polsce zanotowano 23 tys. odmów szczepień.
Resort zdrowia przekazał do konsultacji projekt, który przewiduje, iż rodzicowi dziecka, u którego po obowiązkowym szczepieniu wystąpiły ciężkie objawy chorobowe, które wymagały leczenia w szpitalu przez co najmniej 14 dni, przysługuje do 70 tys. zł opiekuńczego świadczenia kompensacyjnego.