Minister z LPR zszokował Niemców
Władze Brandenburgii przeraziły się, że nowy minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki chce storpedować niemal uzgodnioną wspólną wielką inwestycję - pisze "Gazeta Wyborcza". Według dziennika, wojewoda zachodniopomorski Robert Krupowicz musiał się z tego w piątek tłumaczyć brandenburskiemu premierowi Matthiasowi Platzeckowi. To kolejny akt ciągnącego się latami sporu o biegnący wzdłuż Odry kanał Hohensaaten-Friedrichsthaler.
20.05.2006 | aktual.: 20.05.2006 07:06
Niemcy chcą rozbudować i pogłębić kanał, tak by duże statki mogły dopływać nim do Berlina i portów Brandenburgii. Polacy długo sprzeciwiali się temu, bo ich zdaniem, jeśli Niemcy rozbudują kanał, nie będą chcieli wesprzeć programu udrożnienia Odry. Wydawało się, że po trzech latach wreszcie udaje się znaleźć kompromis. Niemcy w kwietniu zgodzili się na podniesienie poziomu Odry i obiecali dołożyć się do inwestycji, a polski opór wobec rozbudowy kanału zmalał.
"Gazeta Wyborcza" pisze, że wszystko może jednak popsuć opór ministra Rafała Wiecheckiego. We wtorek w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" uznał on, że rozbudowa kanału zagraża polskim interesom. Władze Brandenburgii wywiad zszokował, ponieważ wynikało z niego, że minister chce wyrzucić kompromis do kosza. Niemcy są przy tym zdziwieni, bo Schwedt to maleńki port, który nijak nie może konkurować z polskim portami.
Wypowiedź ministra zdominowała piątkowe spotkanie premiera Platzecka i wojewody Krupowicza. Jak dowiedziała się "Gazeta Wyborcza", Niemcy na spotkanie przyszli z wydrukami strony internetowej ministra, na której Wiechecki przestrzega przed niemieckimi inwestycjami. (PAP)
Więcej: *Gazeta Wyborcza - Co Wiechecki miał na myśli?Gazeta Wyborcza - Co Wiechecki miał na myśli?*