PolitykaMinister tłumaczy się za męża. Przyłapano go w limuzynie

Minister tłumaczy się za męża. Przyłapano go w limuzynie

Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, przyznała, że korzysta ze służbowej limuzyny w celach prywatnych. Mało tego, tabloid przyłapał za kółkiem jej męża, odwożącego dzieci do przedszkola. Minister wyjaśniła tę sytuację.

Minister tłumaczy się za męża. Przyłapano go w limuzynie
Źródło zdjęć: © WP.PL
Maciej Deja

10.01.2019 20:11

Emilewicz tłumaczyła na antenie Polsat News, że jej mężowi zdarzyło się korzystać z limuzyny tylko raz. Właśnie wtedy fotoreporter "Faktu" zrobił zdjęcia, jak odwozi dzieci do przedszkola.

- Ja sama prowadzę rządową limuzynę. Pozwala mi na to umowa z ministerstwem - wyjaśniła minister. Jak powiedziała Emilewicz, rozlicza się z resortem na zasadzie tzw. "kilometrówek". - To łącznie kilkaset złotych miesięcznie. Takie regulacje obowiązują w wielu urzędach - przekonywała.

Przyjeżdża wcześnie, odjeżdża późno

Minister przedsiębiorczości i technologii stwierdziła, że prowadzi rządową limuzynę sama ze względu na czas pracy. - Często jadę do resortu wcześnie rano i wracam późnym wieczorem - przyznała. Dlatego też zależy jej, by samej wozić dzieci do przedszkola. - Te 15 minut jazdy razem to często jedyny moment w ciągu dnia, kiedy mogę z porozmawiać z dziećmi - powiedziała Emilewicz.

Zasadami użytkowania rządowej limuzyny przez minister zainteresował się Tomasz Cimoszewicz. Poseł PO złożył w tej sprawie interpelację do minister. - Była interpelacja, będzie odpowiedź. Już chyba została zresztą wysłana - odpowiedziała Emilewicz.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (367)