Minister Rotfeld jedzie do Rumunii i Mołdawii
Minister spraw zagranicznych Adam Daniel
Rotfeld rozpocznie we wtorek wizytę w Rumunii, skąd w środę uda
się do Mołdawii.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że celem wizyty w Rumunii jest wzmocnienie polsko-rumuńskiego dialogu politycznego.
Zarówno dla Rotfelda, jak i dla rumuńskiego ministra spraw zagranicznych Mihaia Razvana Ungureanu, będzie to okazja do pierwszego spotkania szefów dyplomacji obu krajów po wyborach parlamentarnych w Rumunii w 2004 roku. Ich rozmowy będą dotyczyć - zapowiada MSZ - kwestii dwustronnych oraz integracji Rumunii z Unią Europejską.
W Mołdawii minister będzie przebywał w charakterze przewodniczącego Komitetu Ministrów Rady Europy. Polska przejęła rotacyjne przewodnictwo Rady w listopadzie ubiegłego roku.
"Celem wizyty - podało MSZ - jest podkreślenie znaczenia, jakie zarówno Rada Europy, jak i Unia Europejska, przywiązują do procesów demokratyzacji życia publicznego w tym kraju oraz budowy i umacniania instytucji społeczeństwa obywatelskiego".
Tematami rozmów ma być m.in. sytuacja polityczna w Mołdawii po marcowych wyborach parlamentarnych oraz możliwości uregulowania przeciągającego się konfliktu w Naddniestrzu.
Rosyjskojęzyczne Naddniestrze, położone między resztą Mołdawii a Ukrainą, ogłosiło niezależność od Mołdawii w 1992 roku i od tego czasu jest kością niezgody między Kiszyniowem a Moskwą. Rosjanie mają tam swoich żołnierzy, których nie wycofują mimo obietnic danych jeszcze w 1999 roku.
Mołdawianie utrzymują, że Moskwa popiera separatystyczne władze Naddniestrza, uchodzącego za rozsadnik nielegalnego handlu bronią i raj dla przemytników. Władze Naddniestrza proklamowały niepodległość, ale oficjalnie nikt tego nie uznał.