Minister Jacek Sasin i geografia. Starosta włodawski zaprasza na wycieczkę po okręgu, z którego jest posłem

W ubiegłym tygodniu minister aktywów państwowych Jacek Sasin był gościem radia RMF.

Na początku rozmowy Jacek Sasin stwierdził, że już dość dobrze poznał swój okręg wyborczy. Jednak nie potwierdził tego dalszy przebieg dyskusji.

- Jak rozmawialiśmy ostatnio, czy był pan w Poleskim Parku Narodowym, to się okazało, że pan nie był. Rozumiem, łosie nie głosują. Gdzie pan był teraz? – pytał red. Robert Mazurek.

- W okolicach Włodawy - odparł Sasin.

- To nie jest Poleski Park Narodowy. Leży na południowy zachód od Włodawy - poprawił Mazurek.

- No, to w okolicach Włodawy - brnął dalej Sasin. I dodał: - Miałem okazję być nad jeziorem Białym.

- Jezioro Białe nie jest na Podlasiu. Nic tu się nie zgadza. Jezioro Białe, Polesie, Podlasie też na P! Pieniny...– przekomarzał się z Sasinem Mazurek.

- No nie, Pieniny to już zupełnie gdzie indziej - zakończył minister Sasin.

Na te słowa w mediach społecznościowych zareagował starosta włodawski Andrzej Romańczuk: "[Minister Jacek Sasin - red.] oblał test z geografii Polesia, myląc Jezioro Białe z Poleskim Parkiem Narodowym. Serdecznie zapraszam Pana Premiera do powiatu włodawskiego. Z wielką chęcią będę pełnił rolę przewodnika, pokazując wyjątkowość Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego. (...) Jestem przekonany, że po takiej wizycie Pan Premier już nie tylko nie będzie miał problemów z lokalizacją miejscowości Polesia Zachodniego, ale też będzie odwiedzał je częściej" - napisał.

Jacek Sasin jest mieszkańcem Warszawy, zaś z Chełma, gdzie starował, pochodzi jego żona. W skład chełmskiego okręgu wyborczego wchodzi również Włodawa.

Zobacz także: Wybory 2020. Cezary Tomczyk o kampanii: to zderzenie Rafała Trzaskowskiego z całym państwem