Minister Andrzej Dera mocno o Lisińskim. "Ci ludzie to cwaniaki"
- To wulgarne, prymitywne, obrzydliwe, by czerpać korzyści z czyjejś tragedii - powiedział prezydencki minister Andrzej Dera o Marku Lisińskim. I zaznaczył, że sytuacja byłego prezesa Fundacji Nie Lękajcie Się przypomina mu historię Mateusza Kijowskiego.
- To pokazuje brak wiarygodności tej osoby. Jeżeli na czele tego typu fundacji stoi osoba, która wyłudza pieniądze, to warto się zastanowić nad celem działania tego typu tworu - powiedział w rozmowie z portalem wpolityce.pl Andrzej Dera.
Prezydencki minister ostro krytykował byłego już prezesa Fundacji Nie Lękajcie Się. Ujawniono, że Marek Lisiński miał wziąć od jednej z ofiar księdza pedofila pieniądze na operację i nigdy ich nie zwrócić.
- To wulgarne, prymitywne, obrzydliwe, by czerpać korzyści z czyjejś tragedii. Przy okazji ludzkiego dramatu ktoś chce zarobić. Takie zachowanie jest dyskwalifikujące - uznał Dera.
I dodał, że przypomina mu to sytuację z ujawnieniem niewygodnych faktów dotyczących życia byłego lidera Komitetu Obrony Demokracji.
- Na czele KOD-u stał pan Kijowski, który jest alimenciarzem, który łamie prawo, a na czele tej fundacji stoi człowiek, który wyłudza pieniądze. Nie jest to jednostkowy przypadek. Ci ludzie to cwaniaki, którzy chcą zarobić na swojej działalności - uważa prezydencki minister.
Źródło: wpolityce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl