Min. kultury: wstrzymać decyzję Giertycha ws. lektur
Minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski zapowiedział, że będzie się domagał wstrzymania rozporządzenia ministra edukacji o kanonie lektur szkolnych. Kazimierz Michał Ujazdowski chce kontynuowania prac nad kanonem. Minister wysłał już w tej sprawie pismo do kancelarii premiera.
"Uważam, że tak ważna kwestia wychowawcza, jaką jest kanon lektur, powinna być przedmiotem prac zespołu ekspertów, doświadczonych w sprawach edukacji, obdarzonych autorytetem i zaufaniem społecznym" - podkreślił minister kultury w oświadczeniu.
"Polityka rządu powinna tworzyć całość. W sferze tak istotnej i delikatnej, jak edukacja, nie może być zdominowana przez niewielką partię koalicyjną, która nie zawsze ma poczucie odpowiedzialności za dobro wspólne. Dobra polityka konserwatywna, która troszczy się o poziom edukacji i kształt polskiego patriotyzmu, nie może uderzać w żywą tkankę polskiej kultury oraz odgórnie ograniczać pluralizm opinii i wrażliwości. Działania LPR i ministra Giertycha w tej sprawie osłabiają potencjał polskiej centroprawicy" - stwierdził Kazimierz Michał Ujazdowski.
Minister edukacji podpisał rozporządzenie w sprawie nowego kanonu lektur szkolnych. Usunięto z niego między innymi Witolda Gombrowicza i Brunona Schulza, nie będzie też Stanisława Lema, czy Jana Lechonia. Zmarginalizowano też Witkacego i Kafkę. Obowiązkowo czytani będą Henryk Sienkiewicz i Jan Paweł II.