ŚwiatMimo apeli Polska nie spieszy się, by płacić na Afganistan po 2014

Mimo apeli Polska nie spieszy się, by płacić na Afganistan po 2014

Mimo pojawiających się w czasie środowego spotkania ministrów spraw zagranicznych państw NATO apeli o wsparcie finansowe narodowych sił bezpieczeństwa w Afganistanie po zakończeniu w 2014 r. misji wojskowej, Polska na razie nie deklaruje swojego zaangażowania.

Mimo apeli Polska nie spieszy się, by płacić na Afganistan po 2014
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Olivier Hoslet

05.12.2012 | aktual.: 05.12.2012 16:45

W Brukseli zakończyło się dwudniowe posiedzenie szefów resortów spraw zagranicznych państw NATO. W czasie dwóch porannych sesji politycy rozmawiali o operacji w Afganistanie; odbyło się też posiedzenie komisji NATO-Gruzja.

Szef MSZ Radosław Sikorski mówił polskim dziennikarzom, że Polska na razie nie podjęła żadnych decyzji dotyczących tego, czy i w jakim charakterze po 2014 r. w Afganistanie zostaną nasi żołnierze. - Zastanawiamy się, jak wesprzeć Afganistan w fazie po zakończeniu operacji ISAF zarówno od strony pomocy rozwojowej, jak i w inny sposób - podkreślił.

Przyznał, że podczas środowego posiedzenia pojawiały się apele o jak najszczodrzejsze wsparcie zarówno funduszu finansowania afgańskich sił bezpieczeństwa (wojska i policji), jak i polityki rozwojowej. Minister obniósł się jednak tylko do tego drugiego celu, zaznaczając, że "Polska bardzo szczodrze wspiera odpowiednie fundusze unijne".

Sekretarz stanu USA Hillary Clinton mówiła na konferencji prasowej po zakończeniu obrad, że niezmiernie istotne jest, by państwa NATO trzymały się swoich zobowiązań w celu sfinansowania w Afganistanie sił bezpieczeństwa po zakończeniu misji bojowej w tym kraju w 2014 roku. Dodała, że państwa, które jeszcze nie podjęły zobowiązań finansowych w tej sprawie, powinny to zrobić.

W maju Sikorski ujawnił, że Stany Zjednoczone oczekują ze strony państw uczestniczących w operacji ISAF wkładu w wysokości ok. miliarda dolarów rocznie na wsparcie afgańskich sił bezpieczeństwa. Polski wkład w tę sumę został oszacowany na poziomie 20 mln dolarów rocznie przez 10 lat.

Zgodnie z ustaleniami przyjętymi na majowym szczycie NATO w Chicago misja NATO po 2014 roku obejmować będzie działania z obszaru szkolenia, doradztwa i wsparcia. Sojusz nie będzie natomiast prowadził operacji typowo bojowych.

Sikorski zapowiedział, że jeszcze w tym miesiącu będzie w Kabulu, by podpisać nową umowę międzyrządową między Polską a Afganistanem. Nie powiedział jednak, czego konkretnie będzie dotyczyła.

NATO i Gruzja

Odnosząc się do posiedzenia komisji NATO-Gruzja, Sikorski relacjonował, że nowa minister spraw zagranicznych tego kraju Maja Pandżikidze zaprezentowała plan kontynuacji polityki zbliżania Gruzji do standardów Sojuszu.

- Z satysfakcją usłyszeliśmy, że nowy rząd gruziński jest zdeterminowany, aby standard, jaki został ustanowiony w wyborach gruzińskich: transparentnych, wolnych, demokratycznych, był także prezentowany szerzej, w respektowaniu rządów prawa w ogóle - mówił.

Jego zdaniem Gruzja musi się wystrzegać nie tylko "jednostronnie ukierunkowanej 'sprawiedliwości'", z jaką mamy do czynienia w niektórych innych krajach regionu, ale "nawet podejrzenia o to, że ktoś może się mścić na poprzedniej ekipie".

- To wybrzmiało dzisiaj bardzo jasno. Uzyskaliśmy klarowne zapewnienia rządu gruzińskiego, że będzie się trzymał wysokich standardów. A jak będzie, to zobaczymy - oświadczył Sikorski.

Po objęciu władzy wykonawczej przez nowego premiera Bidzinę Iwaniszwilego, którego koalicja wygrała w październiku wybory parlamentarne, w Gruzji doszło do aresztowań wielu byłych wysokich urzędników, m.in. pod zarzutem nadużycia władzy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)