Miller rozczarowany decyzją radnych Lwowa
Decyzję rady miejskiej Lwowa odnośnie tamtejszego Cmentarza Orląt przyjąłem z ubolewaniem i rozczarowaniem - powiedział dziennikarzom premier Leszek Miller. Szef rządu dodał, że doskonale rozumie stanowisko prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
17.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prezydent odwołał swą zaplanowaną na 21 maja wizytę we Lwowie, gdzie wspólnie z prezydentem Ukrainy miał dokonać otwarcia odnowionego Cmentarza Orląt. Prezydent umotywował swą decyzję czwartkową uchwałą lwowskich radnych, która - jak podkreślił - uniemożliwia spokojne i godne otwarcie nekropolii.
Radni Lwowa - mimo wcześniejszych ustaleń władz Polski i Ukrainy - nie zmienili stanowiska w sprawie treści napisu na na płycie głównej Cmentarza Orląt. Według nich powinien on brzmieć: Nieznanym polskim żołnierzom poległym w walce o Polskę w latach 1918-1920. Polska strona domagała się, by w napisie znalazły się słowo "bohatersko" poległym.
Miller zapowiedział, że sprawę lwowskiego cmentarza będzie omawiał z premierem Ukrainy, który 3 czerwca ma przybyć do Warszawy. Jednak zdaniem premiera, najważniejsze jest to, co zrobi prezydent Ukrainy i czy skorzysta ze swych prerogatyw dla rozwiązania kryzysu wokół Cmentarza Orląt.
Premier ocenia, że decyzja radnych Lwowa zakłóci proces polsko-ukraińskiego pojednania. (aka)